sobota, 10 marca 2012

pastelowy róż i odrobina mięty...

Rozsypałam pastelowy róż...



...i powstały pastelowe bransoletki...


jasnoróżowa i jasnoróżowa z odrobiną mięty...




...to kompozycja oksydowanego srebra, zielonych jadeitów, 
bryłki fluorytu i jasnych ametystów oraz skórzanego plecionego rzemienia...
Srebro dość mocno zaoksydowałam, żeby nie było zbyt słodko....
Jak to zwykle u mnie.... :)



Ale dziś zaróżowiłam! Ale co tam... przecież idzie wiosna!


Życzę wszystkim Zaglądającym miłego wieczoru i udanej niedzieli!
Komentujcie, będzie mi bardzo miło... :)



9 komentarzy:

  1. Ja mogę tylko OCH i ACH... Wszystko bardzo bardzo bardzo w moim guście, kobieco, romantycznie, ALE stanowczo i zdecydowanie.
    Myślę, że właśnie taką kobietką jesteś :))) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Coś pięknego, aż się robi lekko na sercu no i pozytywnie. Ja tam bardzo lubię słodkości:) Ta miętowa jest cudna, taka w sam raz na wiosenny nastrój. Miłej niedzieli. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Połączenie kolorów bardzo wiosenne.Jak zobaczyłam miętową to aż podskoczyłam.Zdjęcia piękne!

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne kolorki! Świetne połączenie!
    Pozdrawiam i dziękuję za odwiedzinki!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję dziewczyny! Wasze słowa motywują do nowych projektów. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiedziałam ,że będziesz nas mile zaskakiwać :)
    piękne zdjęcia i kolorki !

    OdpowiedzUsuń
  7. PIĘKNE BRANSOLETKI , CUDNE KOLORY :))) POZDRAWIAM

    OdpowiedzUsuń
  8. Takie słodkie, ze można je prawie schrupać i się delektować słodyczą:)..o noszeniu nie wspomnę:) Pozdrawiam i zapraszam do siebie:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz. :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...