niedziela, 28 kwietnia 2013

ponumerowałam schody....

Mam takie miejsca w moim domu, które wyjątkowo sobie upodobałam. Idealne do wypicia kubka kawy. Do poczytania gazety. Do pogadania przez telefon.
Już czasem nie kontroluję, kiedy przysiadam na trzecim stopniu schodów. To moje ulubione miejsce od chwili, gdy stanęły ściany domu a jeszcze nie było sufitu.
Miejsce z widokiem. Miejsce z zielonym horyzontem. Być może są tam dobre dla mnie fluidy. Jakaś pozytywna aura, dobre prądy, korzystna energia. Na tym trzecim stopniu, kawa jest pełniejsza aromatu, głowa otwiera się na pomysły, nastrój wspina się po sinusoidzie. Żaden fotel. Żadne krzesło. Zwykła drewniana deska bez poduszki. Twarda.... Moja....
Mój pies też wybrał swoje miejsce. A ja podporządkowałam się jego wyborom. Miejsce - punkt widokowy. Największy, najszerszy stopień schodowy. Piąty.
Inne jakieś zbyt wąskie. To przednia łapa się zsunie, to tylna spadnie... Niewygodnie jakoś... Piąty okazał się w sam raz powierzchniowo i perspektywy wokół dobre. Gdy się na nim leży, jest się na wysokości sprzyjającej temu, że któryś z domowników zatrzyma się..., potarmosi...,wygłaszcze...., pogada...., piłkę poda...

Lubię we wnętrzach znaki. Lubię napisy, numery, cyfry...
Pomysł na ponumerowanie stopnic pojawił się dawno. W końcu go zrealizowałam. Pierwszy projekt to było namalowanie numerów na podstopnicach. W rezultacie wybrałam wygodniejszą, prostszą drogę i z pomocą Moniki z insideproject8 zrealizowałam go przy pomocy ściennych naklejek.










Najpierw pocięłam je na kawałki.





Odkleiłam spodnią warstwę.















Przypasowałam na próbę, aby złapać odległości.





I zaczęłam.
Od numeru 1...


Pies mi wiernie kibicował.


I ostateczny efekt wygląda następująco.
Naklejanie jest bardzo nieskomplikowane.













I tak sobie siadamy z moim psem na schodach.
Ja na trzecim stopniu. Pies na piątym. Każde z nas na swoim ulubionym.... :)

Aha!!! Było tak:




Pozdrowienia wszystkim ślę słoneczne! 


53 komentarze:

  1. Ale super pomysł!!!
    Uśmiałam się jak zobaczyłam psiulę na swoim schodku!!
    SUPER!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest jej (suni mojej) decyzja! Ja jej nic nie sugerowałam...! :)

      Usuń
  2. Pomysł extra:) zresztą, Dominiko, Ty masz same dobre pomysły:) Pozdrawiam i miłego świętowania:)

    OdpowiedzUsuń
  3. o rany pomysł super !!!
    trzeci stopień TWÓJ!
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. super efekt! zazdroszczę schodów!

    OdpowiedzUsuń
  5. czadersko! bardzo fajnie to wyszło! a piesio rządzi! :D
    pozdówki

    OdpowiedzUsuń
  6. Rewelacyjny pomysł, fajnie to wyszło.

    OdpowiedzUsuń
  7. SUPER- Też kocham schody-niestety-moje schody są w zamkniętym korytrzu. Wytarmoś odemnie uszko

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo oryginalny pomysł :) Brakuje tylko zdjęć widoków, które się rozlegają przed zasiadającymi na schodach :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny pomysł, szczególnie ten z psim schodkiem :).

    OdpowiedzUsuń
  10. super! Bardzo mi sie podobaja te numery. Magia miejsca, magia numerów :-)
    Dobrego tygodnia!

    OdpowiedzUsuń
  11. Wow wyszło genialnie:))) i schodek psa fantastycznie rozbawia swym podpisem!
    Kochana tego widoku horyzontalnego to zazdraszczam ogromnie i tak z własnego okna do spodzierania to dopiero fajna sprawa:))

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny pomysł! Miejsce na kawę i plotki z przyjaciółka idealne! Pięknego masz psiaka! O takim właśnie marze!

    OdpowiedzUsuń
  13. Hihihi schody mają w sobie magię ... przyciągania ... ?
    Fantastycznie !!
    Udanego tygodnia Dominiko :***

    OdpowiedzUsuń
  14. fajowy pomysł z tymi numerkami. Az pobiegłam sprawdzić na którym stopniu ja przysiadam....okazało się ,że na siódemce ale nie ponumeruję bo nie mam podstopnic. Białe podstopnice- ciekawa jestem jak często musisz odświeżać i jak się będą zachowywały naklejki po malowaniu. Piesia rozbrajająca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maszko, skłamałabym gdybym powiedziała, że białe podstopnice są praktyczne. Oczywiście nie są, ale bardzo je lubię. Co jakiś czas trzeba je okleić i odmalować, czasem wystarczy umyć (dzisiaj są przecież farby, które można myć). Za jakiś czas, gdy napisy się opatrzą po prostu je odkleję albo nakleję nowe. Myślę, że z zamalowywaniem takich naniesionych np za pomocą szablonu byłby większy problem. :)

      Usuń
  15. Ach, ach. Dom... Tęsknię i marzę.
    Fajnie wyszło, pies też fajny.

    OdpowiedzUsuń
  16. Genialne to miejsce dla psa! I piękne te schody masz~:)

    OdpowiedzUsuń
  17. ale mi sie podoba ten pomysł...a stopień dla pieska-czadzik:))))

    OdpowiedzUsuń
  18. Schody nabrały charakteru, fajnie.
    Moja labladorka woli miękkie powierzchnie:) np kanapy.
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, to jesteś lepszą Panią! Moja nie może leżeć na kanapach.... ;/

      Usuń
  19. ale wesola i charakterna ozdoba!!! pasuje super!!!
    :O)

    OdpowiedzUsuń
  20. suuuuper!
    Pies mnie rozwala, jest słodki!!!
    Napisy wyglądają świetnie! Miałaś dobry pomysł!
    pozdraiwam <3

    OdpowiedzUsuń
  21. Genialny pomysł! Twoje schody wyglądają teraz idealnie, a wnętrze zyskało +5! :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Fajny pomysł,fajny efekt,poprostu Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  23. no super pomysł!
    a podpisane miejsce psa genialne!
    wyglądają razem te stopnie świetnie :))))teraz trudno sie pomylić ;)))
    juz widzę oczami Was na swoich stopniach :))
    miłego dnia
    Ag

    OdpowiedzUsuń
  24. Świetna koncepcja - ale chyba głównie dlatego, że kryje się za nią prawdziwe przesłanie. Gdybyś rzeczywiście nie lubiła tam siadywać, a cudny twój piesior polegiwać - te numerki nie miałyby takiego wydźwięku. A tak - spersonalizowane stopnie, gdzie ozdoba nie jest taka sobie ad hoc. Buziaki!!!

    OdpowiedzUsuń
  25. świetny pomysł i rewelacyjny efekt, teraz każdy zna swoje miejsce a to jest bardzo ważne...zapraszam do mnie homefocuss.blogspot.com i do redecor .pl zostało jeszcze tylko 6 dni promocji!!! Miłego dnia Gosia

    OdpowiedzUsuń
  26. Wspaniały pomysł, a schody teraz wyglądają niepowtarzalnie!!!
    Pozdrawiam i życzę miłego dnia:)))

    OdpowiedzUsuń
  27. Genialne schody! Czy pies faktycznie siada tylko na swoim? Zazdroszczę pomysłu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, Paulinko, bo piąty ma największą stopnicę. Pozostałe są dla niej zbyt małe... :)

      Usuń

  28. Często miewam tak, że idąc chodnikiem z kijkami liczę sobie jakiegoś koloru kostki, latarnie, auta a nawet kroki i czasem myślę, że chyba coś ze mną nie tak :). Takie schody w moim domu pogłębiły by u mnie tą dolegliwość, ale u Ciebie prezentuje się to bardo fajnie. :) Posiedzenia na schodach z telefonem... idealne miejsce, też stosuję :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  29. Domini ♥ nie mam niestety swojego domku ze schodami :-((( ale może kiedyś... jednak wiem ( z wakacji) ,że uwielbiam (bardzo) usiąść na przyzbie , pomachać nogami , pić kawusię i myśleć o niebieskich migdałach...
    Twoje schody rewelacja, zyskały to "coś", są śliczne i już...a sunia cudna...potarmosić i buziola w nos dać , proszę ode mnie
    całusy zdolna, pomysłowa "bestyjko"♥
    d.

    OdpowiedzUsuń
  30. Świetny pomysł i bardzo proste wykonanie z tymi naklejkami. Bardzo efektownie to wygląda, a psi schodek jest genialny :-) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  31. Witaj,
    Świetnie wyglądają, gratuluję pomysłu :-)
    Pozdrawiam ciepło
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  32. Świetny pomysł. A najlepszy stopień jest miejscem dla psiaka:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Great idea, I like the numbered steps, great work!!

    OdpowiedzUsuń
  34. Pięknie to wykonałaś ;) o widzę, że piesek jest wiernym fanem robótek swojej pani ;]

    OdpowiedzUsuń
  35. Bardzo fajny pomysł:) Teraz pomyłki nie wchodzą w grę:)

    OdpowiedzUsuń
  36. Domi, Świetny pomysł:)
    A psi stopnień mnie jakoś rozczulił:):):)
    Piesa piękna!!
    Buziaki majówkowe:):*

    OdpowiedzUsuń
  37. Świetny pomysł :) Bardzo podoba mi się napis na piątym stopniu ;) Masz pięknego pieska.
    Pozdrawiam i życzę udanej majówki! :)

    OdpowiedzUsuń
  38. aaaaaaaaa! rewelacja kochana:))) no jeszcze w życiu czegoś takiego nie widziałam:) i ten napis dog's place... :)))) coś jest w tych schodach, że psiaki lubią na nich leżeć:) uściski

    OdpowiedzUsuń
  39. Co za pomysł, a miejsce dla psa rozbawilo mnie niesamowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Świetny pomysł i wspaniałe wykonanie :)

    OdpowiedzUsuń
  41. to byl strzal w dziesiatke!!! szczegolnie miejsce dla psiaka!!!
    ja tez uwielbiam naklejki Moniki, wszystkie u mnie sa wlasnie od niej!!!
    pozdrawiam
    Aga:D

    OdpowiedzUsuń
  42. numerki na stopniach całkiem fajne, ale ja jestem zakochana w piątym, w całości tzn razem z psim asortymentem!

    OdpowiedzUsuń
  43. Kobietko! Ale miałaś świetny pomysł! Super! I ty zadowolona i pies na swój skrawek świata... :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Miesiac przestoju na blogu to oromnie duzo czasu, chyba nie nadrobie :-)
    Ale sie napracowalas kochana, ale efekt jest rewelacyjny!! Swietny pomysl i wspaniala realizacja!
    Sciskam!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz. :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...