Skończyłam go! To pierwszy pled który zrobiłam. Było z nim trochę zabawy, bo po złączeniu sześcianów na brzegach powstały wcięcia w postaci trapezów, które trzeba było wypełnić, aby powstał pled w kształcie prostokąta. A po tym wypełnieniu doszedł jeszcze otok naokoło: szary, czerwony i znów szary.
I pled gotowy.
Podoba mi się! :)
U nas dzisiaj totalnie zasypało...
Mówiłam Wam, że mam w domu własny domowy pług śnieżny...?? ;)
Wszystkiego dobrego! ♥
ojej Dominiko cudnie Ci wyszedł ! śliczny jest ! mnie też dziś zasypało :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Dziękuję Agnieszko! :)
UsuńPled wyszedł świetnie. Doskonale takie pamiętam z dzieciństwa. Były niemal w każdym domu. Bardzo fajny pomysł na sesję. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzisiaj ta ilość śniegu totalnie mnie zaskoczyła! Ale mam nadzieję, że to już ostatnie takie białe święta tej zimy...?... ;)
UsuńPled totalnie fajowy! Ale przypomniał mi, że gdzieś na dnie mego sumienia mam całe pudło szydełkowych kwadratów, których nigdy nie połączyłam - może kiedyś się wezmę... ;)
OdpowiedzUsuńKasiu, kuruj rękę i bierz się za zszywanie! :)
UsuńŚliczny! Chyba nieźle się zgrałyśmy z tymi pledami dzisiaj;)
OdpowiedzUsuńA tak, zaglądałam do Ciebie. Spisalaś się! :)
UsuńWyszedł prześlicznie! Na Tobie prezentuje się rewelacyjnie:) Oj warto było dziergać, warto:)
OdpowiedzUsuńOj, dziękuję Paulo! Rosnę w piórka! hihihi ;)
Usuńtylko nam nie odleć kochana:D
Usuńpiękności:)) czekałam na niego - spisałaś się:)) Doskonale może robić za szal czy ponczo:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam gorąco,
Marta
Marto, trochę to trwało, ale wiedziałam, że mnie rozliczycie, więc melduję, że skończyłam. ;)
UsuńNa łóżko za mały ale do opatulenia w chłodne wieczory akurat. :)
Dominiko, jest cudny:)Piękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńDzięki, kochana Krysko! :)
UsuńMam nadzieję, że to jeden z ostatnich zimowych krajobrazów tej zimy... :)
Cudny ten pled, a kolorki super:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję! Bardzo! :)
Usuńfiu fiu pled wymiata po prostu :)))
OdpowiedzUsuńUroczy! Pięknie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No i Go skończyłaś !!! Jestem z Ciebie dumna, mój nadal nie dokończony i końca nie widać... Pozdrawiam serdecznie WALENTYNKOWO nie zimowo :)
OdpowiedzUsuńMi też się podoba !
OdpowiedzUsuńPekinie wyglądają te barwne kuleczka na szarym tle :)
Gratulację !
o rzesz Ty Robaszku z rudym włoskiem ;)))
OdpowiedzUsuńZrobiłaś CUDEŃKO !!!!!
Tak otulona to przez te śniegi i na koniec świata możesz brnąć .... ;)))
♥♥♥
A ja się własnie zastanawiałam co z tym pledem, no i proszszsz...
OdpowiedzUsuńFajowy, nic tylko się przytulać, owijać i zakrywać, mocno pozdrawiam :)
Dziś był świetny dzień na bałwanka, śnieg lepił się świetnie, to takie miłe - robić bałwana :) Cmok
OdpowiedzUsuńPrześliczny, no i w sam raz na taką pogodę :)
OdpowiedzUsuńprzepiękny !
OdpowiedzUsuńNie jestem zwolenniczką różnokolorowych wyrobów szydełkowo - drutowych , ale Twój pled jest mega śliczny cudowne zestawienie kolorystyczne
podziwiam !! prawdziwe dzieło sztuki !!
a TYŚ CO się tak pozakrywała? Śliczna dziewczyna a grzywe tylko widać ;-
OdpowiedzUsuńUkochaj pług od ciotki z zahramanicy
Przepiękne kolory! No cudownie wygląda :-)
OdpowiedzUsuńWonderful pictures!!!!
OdpowiedzUsuń♥ Franka
Pledzio super, te kolory, kształty... ach, zazdroszcze :-)
OdpowiedzUsuńU mnie śnieg topnieje, a na piątek mam umówiony kulig, i może być kicha
Uściski!
Cudny! :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie dobrana kolorystyka, więc efekt świetny :)))
OdpowiedzUsuńCudowny, i te kolory! Piekna sceneria:-)
OdpowiedzUsuńKochana!
OdpowiedzUsuńAleż piękny, wyobrażam sobie ile wysiłku i pracy trzeba włożyć w takie cudo:))
Prześliczny!:)
A w pługu śnieżnym się zakochałam:)
Buziaki:*
P.S. a pług proszę za uchem posmyrać:)
Super!!! A gdzie ten pług śnieżny? Czyżby to ta śliczna mordeczka na ostatnim zdjęciu?
OdpowiedzUsuńPled piękny, i na dodatek w moich ulubionych kolorach. A i sesja zdjęciowa bardzo fajna, następnym razem proszę więcej Dominiki pokazać:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Bombowy! Pracy co niemiara ale jaka satysfakcja, oglądam z zachwytem:)
OdpowiedzUsuńPiękny pled, idealnie dobrane kolory.Wiem, ile wymaga pracy, bo mój rozpoczęty pled totalnie mnie pokonał i czeka na lepsze czasy:)
OdpowiedzUsuńpled jest śliczny, a psina powala, mój pamiętał tez tak robił i głupiał mordką w śniegu :)
OdpowiedzUsuńNo bo jest śliczny. To szare tło to był genialny pomysł. Podziwiam i pomysł i wytrwałość.Buziaki
OdpowiedzUsuńPiękny... uwielbiam dziergane pledy. Ja dłubię z takich małych oktagonalnych oczek i nie będę brzegów wykańczać tak by powstał prostokąt, ale Twoje figury są dość duże. Tak czy siak jest cudny. Ale.... zima u Ciebie.... ja już powoli, powoli wiosnę zapraszam :))
OdpowiedzUsuńUściski
Jasne że się podoba!!jest cudowny.Ja nadal nic nie poczyniłam w kierunku drutów trzymania i zazdroszczę wam wszystkim tego szydełkowania:)
OdpowiedzUsuńPled jest prześliczny i jeszcze te zdjęcia na śniegu - suuper !!!!
OdpowiedzUsuńprzepiekny pled :))))))))))))))))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńteż mam ochotę na takie sześciany ale z tymi brzegami bedzie problem bo dobra w szydełku to za bardzo nie jestem :(
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!
OdpowiedzUsuńo jacie jaki on jest boski! obłędny, wspaniały, fantastyczny! te kolorki:)))
jestem pod ogromnbym wrażeniem i gratuluję wytrwałości kochana:)))
cudnie to wyszło. ja bym się chyba nigdy z niego nie odkrywała hehe:)
dobrego dnia
Witaj!
OdpowiedzUsuńPiękny! Świetne zdjęcia.
Pozdrawiam w Walentynki
Monika
cudowny pled i fantastyczne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńsuper wyszedł! gratuluję cierpliwości :))
OdpowiedzUsuńŚlicznie to Pani wyszło!
OdpowiedzUsuńPodziwiam, że ma Pani cierpliwość do takiej roboty.
Kawał dobrej roboty zrobiłaś. Szacunek. Mi się udało zrobić raz bluzkę szydełkiem . Kwiatki z cienkiej nitki "wymęczone" połączyłam ze sobą według przepisu. Całkiem ładnie wyszło ale ile mnie to kosztowało to wiem tylko ja. To była jedyna twórczość na szydełku i już podziękuję.
OdpowiedzUsuńDZIEWCZYNY!!!! W najśmielszych marzeniach nie podejrzewałam, że aż tyle dobrych słów usłyszę od Was na temat mojego pledu! Szok! I strasznie się cieszę, bo jesteście dla mnie najważniejszą komisją oceniającą i bardzo liczę się z Waszym zdaniem i Waszą oceną i skaczę z radości i w ogóle bardzo, bardzo Wam dziękuję, że piszecie i zaglądacie do mnie, bo wtedy widzę sens pisania tego bloga!!!!!!
OdpowiedzUsuń(Uf, ale długie zdanie).
DZIĘKUJĘ!!!!!!!! Pies wytarmoszony i pogłaskany za uchem!
♥♥♥♥♥♥
Dominika
Przesliczny jest!
OdpowiedzUsuńma cudownie dobrane kolorki:)))
OdpowiedzUsuńjest cudowny:))
OdpowiedzUsuńPiękny jest ten pled, gratuluję cierpliwości! A kolory czadowe!
OdpowiedzUsuńDominiko cudowny pled!!! idealnie dobrane kolorki!!!
OdpowiedzUsuńdo tego odważne oprawki okularów!!! lubię kolor czerwony, szczególnie nie u siebie, uważam że mi szczególnie nie pasuje, a może to błąd???
pozdrawiam
Aga :)))
obłędny ! ! ! Teraz będzie mi się taki śnił ...
OdpowiedzUsuńPled wyszedł Ci świetny! No i te kolory. Rewelacja!!!
OdpowiedzUsuńpiękny pledzik, ale jak urocza sesja zdjęciowa, uwielbiam klimat twoich prac, czuje się jak u siebie, jakbym z domu nie musiała wychodzić ,
OdpowiedzUsuńCudowny pled. Fantastycznie dobrane kolory.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Piękny! A klimat zdjęć i umorusany w śniegu czekoladowy nochal :)))))))) Mniam
OdpowiedzUsuńRrraaany! Świetny Ci wyszedł!! Ale trochę tego dziergania jest... Czy mały kocyk czy duży pled trzeba trochę pomachać paluchami, ale dla takiego efektu (ciepełka jak się okryje własnym pledem ;) warto! :) Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńPled jest PRZEPIĘKNY!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńTak cudnie dobreane kolory!!!
I jakie ładne zdjęcia!!!!
Fantastyczny jest!!!! Gratuluję ukończenia:) Ja też się przymierzam do wydziergania podobnego, ale czy podołam???
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
ZJAWISKOWY !!! A wśród tej bieli prezentuje się znakomicie !!!
OdpowiedzUsuńależ piękny! szarość oszałamiająca!
OdpowiedzUsuńPled jest wspanialy,kolorowy ale to szare tlo swietnie pasuje gdyz nie jest za jaskrawy.Jestem tylko ciekawa ile dni ciezkiej pracy kosztowalo Cie zrobienie tego pledu? :-)
OdpowiedzUsuńGrażynko, nie powiem, bo nie robiłam go systematycznie np każdego wieczora. Ale miałam z tej roboty wiele frajdy, więc bardzo mi się nie dłużyło. :)
UsuńDomini♥♥♥ , czapka z głów!!!berecik też!!! pled zjawiskowy, chyba każdy romb inny ;-)))) mistrzostwo, ja wymiękam, za mało cierpliwa jestem..
OdpowiedzUsuńśliczny w tym zimowym plenerze, psi nosek uroczy
buziaki
dorcia
pled po prostu PIęKNY!
OdpowiedzUsuńpled jest uroczy:)
OdpowiedzUsuńoj przydałby mi się na chłodne wieczory:)
Jedno wielkie WOW....nic mądrzejszego nie powiem. Ale, ale...zostaję i oglądam sobie dalej.
OdpowiedzUsuńJest przepiękny!!!!!! Super ten Twój blog. Zostaję u Ciebie. Beata
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona, jest piękny!!!
OdpowiedzUsuńPled jest cudny!
OdpowiedzUsuńPled jest piękny! Należała mu się ta wspaniała sesja zdjęciowa. A w psisku się zakochałam :)))
OdpowiedzUsuń