środa, 1 sierpnia 2012

pufa w kwadratach...

Skończyłam! Nareszcie skończyłam. I wiecie co, dziewczyny? Jestem zadowolona.
Muszę przyznać, że na początku żałowałam, że pochwaliłam się Wam
moimi planami ponownego ubrania pufy tak wielką kolorystyczną energią.
Bo gdyby nie to, możliwe że wycofałabym się z tego projektu...?
Byłam trochę przerażona. Ale nie tym, że nie dam rady, tylko intensywnością
i ilością barw. Przecież ja kocham szary..., kocham gołębi..., kocham antracytowy... 
i wiele innych barw pod warunkiem, że choć trochę są szare! ;))
A tu kroiło mi się takie kolorystyczne wariactwo.
Ale same kwadraty tak każdy z osobna podobały mi się.
Podobało mi się również samo dzierganie. Luuuuubię to!
Mój niepokój mijał, gdy zaczęłam kwadraty łączyć i zaczęła pojawiać się jakaś forma i całość.
Myślę, że projekt graniczy z kiczem, folklorem i szaleństwem.
Ja już go lubię i moi domownicy (również nastoletni syn!) ocenili jako "fajny".
Jestem bardzo ciekawa Waszego cennego dla mnie zdania. :)




Całość wykonana jest z 48 kwadratów o bokach 14 x 14cm.



Poprzednie ubranie mojej pufy można zobaczyć tutaj
 

Ostatecznie energetyczna pufa stanęła obok starego fotela, który niedawno wrócił z renowacji.
Niestety nie mam zdjęć jak wyglądał "przed". W momencie gdy go kupowaliśmy wyglądał żałośnie, ale widziałam w nim potencjał. Wprawdzie konstrukcja fotela była nienaruszona,
ale skóra którą był pokryty była (wątpliwej urody) jasnożółtego koloru i mocno popękana na siedzisku.
Nową skórę dla fotela wybraliśmy w hurtowni skór i obić dla tapicerów. Na cały fotel poszły dwa bryty
czyli ok 8m kwadratowych. Znaleźliśmy tapicera, który podjął się zmiany obicia.
Ostatecznie jesteśmy zadowoleni - ma taki klubowy kształt. :)



Ściskam Was cieplutko!!!



69 komentarzy:

  1. dla mnie świetna :)))
    pozdrawiam i gratuluję talentu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję i również pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. I świetnie, że postawiałaś na kolor...pasuje idealnie;) choć ja sama za szarościami jestem ;))Fotel rewelacyjny!!!
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też kocham szarości ale raz sobie zaszalałam!
      Buziaki! :)

      Usuń
  4. Jest piękna i taka energetyczna przez te żywe kolory. Super!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Rewelacyjna!
    Jestem wyczulona na kicz a tu go nie widzę za to folklor i szaleństwo na pewno ;D
    A w sumie kicz czasem fajny bywa... w małych ilościach.
    Pozdrawiam, Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, zdecydowanie trochę kiczowata ale taka intrygująca... ;))
      Również pozdrowionka przesyłam! :)

      Usuń
  6. Dominiko mimo, że kocham szary to nowe odzienie Twojej pufy powaliło mnie na łopatki! Cudowne kolory! Tak! Tak! Tak:) Zdecydowanie lepiej jej w kolorach - śliczna! Kawał dobrej roboty!

    P.S. To te kwadraty dziergałaś sobie nad jeziorem?
    I jeszcze jedno - powiedz proszę jak łączysz kwadraty? Ja zawsze mam z tym problem, może mnie nakierujesz! Dzięki:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paulinko, to te kwadraty. Siedziałam sobie w cieniu, niektórzy dziwnie mi się przyglądali, a ja dzielnie z lnianą torebką pełną kłębków siedziałam i dziergałam. :)
      Dzięki! Najfajniejsze w ubranku pufy jest to, że jak się opatrzy to można je zmienić! :)
      Łączyłam tak jak na tym tutorialu http://www.youtube.com/watch?v=BFgGXyY9PYM
      Pozdrawiam cieplutko!♥

      Usuń
  7. Pufka jest super! A powiem Ci, że fotel strasznie mi się spodobał, mój mąż byłby nim zachwycony:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też uwielbiam mój fotel. Wprawdzie wolę siedzieć na czymś "nie skórzanym", ale wygląda tak jak chciałam. :)

      Usuń
  8. Jest odjazdowa taka kolorowa , piękna ! zazdroszczę ja też chcę ;p musi koniecznie ktoś pokazać jak się robi kwadraty ,ale tak na żywo ;)))))
    A fotel super macie :)
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Avreo, ja kwadraty robić nauczyłam się z YouTube. Też lubię zobaczyć na żywo, bo z rysunków nic nie łapię! :)

      Usuń
    2. a to może spróbuje
      ;P
      Ag

      Usuń
    3. ja tez muszę spróbować kwadratów!

      Usuń
  9. Dominiko kochana pufa jest przesliczna!! pieknie dobrane kolorki, praca bardzo sie oplacilo:-)) ja zabieram sie za te kwadraty ale ciagle cos mi nie wychodzi choc mam 3 ksiazki!;-))) musze popatrzec na youtube!

    Sciskam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Popatrz koniecznie, dużo łatwiej niż z książek.
      Ściskam również! :)

      Usuń
  10. Bardzo podoba mi sie ta pufka:) Kolory energii:)) Pozdrawiam. Dorota

    OdpowiedzUsuń
  11. łał! To się napracowałaś! Prześlicznie wyszło!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Nowe ubranko fantastyczne, folkowe, kolorowe, szalone ...
    W parze z fotelem - mocna dawka energii :)))
    Pozdrawiam cieplutko i buziaki ślę :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ubranko pewnie nie ostatnie. ;) Lubię zmieniać, więc pewnie za jakiś czas pufę przebiorę!
      Buziaki, Olgo!♥

      Usuń
  13. Bardzo mi się podoba ,kolory fajnie wyglądają,kiedyś kwadraty kojarzyły mi się z przeszłością typu dawno dawno temu... a teraz z Twoją pufką wręcz odwrotnie;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To pewnie przez te intensywne kolory. Taka trochę folkowa się zrobiła! :)

      Usuń
  14. Po pierwsze, coś niebywałego
    Po drugie - obiecałam sobie, że na emeryturze się tak nauczę
    po trzecie - to troszkę czasu jeszcze przede mną... Gucio - ide przez Ciebie na przyspieszoną emeryturę i chcę miec tak opakowany fotel - ale z moim zacięciem do szydełka - to potrwa jeszcze parę lat hahaha
    W każdym razie masz Nas - mnie i moje szydełko na sumieniu!
    Niebywałe to - wygląda tak obłędnie, że albo tu zasnę u podnóży tegoż podnóżka, albo nie zasnę z wrażenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maryś szalona kobieto!
      Biorę na klatę czyli na sumienie Ciebie i Twoje szydełko!
      Poczekaj jeszcze do tej emerytury i maluj, maluj, maluj, bo robisz to magicznie!! :)

      Usuń
  15. cudna, taka radosna :) Podziwiam za zapał, ja szydełko odłożyłam na długieeeeeee zimoweeee wieczoryyyyy :) Teraz spacery, rowery, rolki ... i książki :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sabinko, ja jeszcze muszę nauczyć się chyba jadąc rowerem na szydełku dziergać! Bo jak jadę rowerem myślę co jeszcze mogłabym robić w danej chwili!
      To już chyba leczyć trzeba! ;)

      Usuń
  16. Jejku, niesamowite jest to Twoje dzieło!!!! Tyle kolorów, po prostu super! Świetnie pasuje do fotela. Pozdrawiam e

    OdpowiedzUsuń
  17. Cuuuuuuudowne :)
    Jaki był koszt całkowity obicia fotela?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koszt jaki poniosłam, to tylko koszt włóczki. A biorąc pod uwagę, że część jej miałam w swoich zasobach, to niewielki... Ale powiem tak: poszło jakieś 500-600g włoczki - trzeba pomnożyć razy cenę włóczki w zależności jaką się wybierze. Plus kilkanaście wieczorów i już! :)
      Pozdrawiam również! :)

      Usuń
    2. Nie, nie, chodzi mi o ten czerwony fotel :)

      Usuń
    3. Napisz do mnie na maila: d.dobraszczyk@wp.pl

      Usuń
  18. przecudna !!!!! pozdrawiam, ewa

    OdpowiedzUsuń
  19. cudo!!!! mnie raczej przywodzi na myśl meksykańskie hacjendy niż folklor!!!! Pasują do siebie, pozdrowionka:))))

    OdpowiedzUsuń
  20. Dominiko, Twoja pufa mnie zachwyciła. Jest przepiękna, pełna pozytywnej energii, żaden tam kicz, tylko smaczek dobry. Wiem ile Cię kosztowało czasu takie cudo, sama czasem dziergam. Fajne jest to,że jak człowieka szydełkowanie weźmie, to nie odpuści, to jak skubanie słonecznika :)

    OdpowiedzUsuń
  21. fajna energia płynie z Twoich mebli, świetne nakrycie:) ale jak na miłośniczkę szarego to mało jest tego koloru w Twoim barwnym poście;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz, ta pufa to taki skok w bok! Czasem trzeba zaszaleć! ;)))

      Usuń
  22. ja tez wpadłam w szał kwadratów :)
    idzie nastepny pledzik :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Dla mnie pufa obłędna! Tak energetyzująca, że lepsza w deszczowy dzień od kawy. Pomysł i wykonanie super. Własnie wyobraziłam sobie taki mój fotel do komputera w pracy. Byłby niezwykły :-)
    Buziaki i miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  24. Podoba się no bo jest fajna!Mimo kolorystycznego "szaleństwa" pasuje chyba do każdego wnętrza. Podziwiam za cierpliwość i umiejętność zestawiania kolorów. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  25. Oczywiście, że jestem na TAK, bo kolor rulez i czasem jest potrzebny, żeby sobie bateryjki doładować :)
    Opłacało się napracować, bo efekt wyśmienity.

    I tylko nieśmiało zapytam, czy da się coś zrobić z nóżkami pufy? Bo jakoś mi nie grają? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ....Myślisz, że są słabe? ...Wiesz jakoś tak skupiłam się na górze... muszę pomyśleć!
      :)

      Usuń
  26. Kolorowa pufa świetnie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Witaj imienniczko! ;)
    Pięknie przystroiłaś pufę ,, babcinymi,, kwadratami! Jestem wielką miłośniczką właśnie tego deseniu jak i wszystkiego co babcine! Piękna kolorystyka i wspaniale pasuje do fotela...
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  28. Poprzednie nie było złe ale to jest świetne. Pufa pełna wrażeń. Uwielbiam kolory chociaż szarościom się też nie potrafię oprzeć. Rozumie więc doskonale Twój niepokój. Wyszło naprawdę bardzo atrakcyjnie.Dobra robota.

    OdpowiedzUsuń
  29. Cudny cudny cudny! a wraz z fotelem tworzy Cudny duet:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Szalony, kolorowy zawrót głowy:) ożywiające,ciepłe wspaniale dobrane barwy:))folklor tak!!!! kicz nie!!!
    Choć jak Ty ulubiam wszystkie odcienie szarego Twoje ubranka dla pufów są pozytywnie zakręcone i mnie też kręcą.
    buziaki kolorowe
    dorcia

    OdpowiedzUsuń
  31. DZIEWCZYNY!!! No to się uspokoiłam po Waszych komentarzach! :) Szaleństwo kontrolowane i akceptowane!
    Faaaajnie! Bardzo Wam dziękuję i cieszę się moją starą pufą w nowym ubranku!!! :))))
    Uściski!♥
    Dominika

    OdpowiedzUsuń
  32. Fantastycznie ubrałaś tę pufę! Jest taka radosna:) W zestawienie z fotelem tworzy wspaniały mix kolorystyczny:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach dzięki wielkie! Moja dłubaninka na marne nie poszła!
      Uściski zasyłam! :)

      Usuń
  33. kocham kocham i jeszcze raz kocham!!! mnie ogarnęło szydełkowe szaleństwo do tego stopnia, że robię kilka rzeczy na raz i to dosłownie hihihih koce, podkładki, poduszki i tylko mogłabym szydełkować i szydełkować hihihi, Twoja pufa cudna!!! uwielbiam kwadraty, super się je robi prawda? ściskam ogromniasto!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko kochana, szydełko działa na mnie uzależniająco, a tu tyle innych rzeczy do zrobienia wokół!
      Ja również uwielbiam i wciąż kombinuję jak tu sobie dobę przedłużyć, by czasu na wszystko starczyło! ;)
      Buziaki Niebieska! ♥

      Usuń
  34. wow,pufa wyglada cuuudownie!!!
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Jak dla mnie pufa ubrana jest wyśmienicie. Kolorki super, kwadraciki prześliczne.

    OdpowiedzUsuń
  36. Ubranko na pufę niesamowicie energetyczne! A mi się resztki kolorowych włóczek po kątach wałęsają... A może by tak ubrać taborecik ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie! Włóczki po kątach wałęsać się nie mogą! Trzeba je zagospodarować! ;)

      Usuń
  37. Pufa w nowym szydełkowym wdzianku- PRZECUDOWNA!!!!

    OdpowiedzUsuń
  38. Jaki fajny pomysł, moja pufa, niezastąpiona pod nóżki, też wymaga ubranka, ekologiczna skóra brzydko spękała i właśnie szukałam jakiegoś pomysłu. Myślałam o patchworku......

    OdpowiedzUsuń
  39. obledna jest!chce taka!
    bardzo fajny blog!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz. :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...