poniedziałek, 23 lipca 2012

różowo i lawendowo...

Dziś u mnie tak trochę różowo...
Tak trochę lawendowo...
Parę zdjęć z mojego domu...


 Mam w swoim ogrodzie piękną dużą lawendę.
Posadziłam ją siedem lat temu. Były to cztery niewielkie sadzonki,
które znalazły swoje miejsce w najbardziej słonecznym miejscu ogrodu.
 Przerodziły się w konkretnych rozmiarów cudną lawendową rabatę.
Uwielbiam ją! ♥
Gdy przechodzę obok nigdy nie odmawiam sobie przyjemności przeciągnięcia dłońmi
choćby po liściach... Tak cudnie pachnie... :) 


Teraz już ścięta wypełnia aromatem mój dom.



Pachnie też cukier różany (u Was w domach pewnie te same zapachy)...
Ale gdyby ktoś z Was jeszcze takiego cukru nie robił, zachęcam. 
To wyjątkowo nieskomplikowane:
płatki dzikiej róży rozcieramy z cukrem najlepiej blenderem.
Robi się dość gęsta masa, którą możliwie cienką warstwą
wykładamy na papier do pieczenia i suszymy.
Najlepiej schnie w słońcu w przewiewnym miejscu pod bawełnianą ściereczką.
Co jakiś czas mieszamy sprawdzając czy cukier wysechł.
Suchy i miałki przesypujemy do szczelnego pojemnika, i już!
Ja herbaty nie słodzę, ale świetnie sprawdza się u mnie po posypywania 
domowych ciasteczek i mufinek. A jak pachnie! :)


Na zdjęciach mój ulubiony kubeczek, w którym pijam poranną kawę.
Zapewniam Was, że moje chłopaki nigdy nie mylą kubka chcąc upić odrobinę kawy!






I na koniec różowa bransoletka, która wylosowana pojedzie 
za pośrednictwem poczty do Blue-Anny
Aniu, proszę o adres do wysyłki na maila!
Mam nadzieję, że masz przystojnego listonosza! ;)
 

Ściskam Was gorąco! ♥
Serdecznie witam nowe obserwatorki, rozgośćcie się proszę! :)

 

40 komentarzy:

  1. uu, fajowy patent z tym cukrem różanym!

    OdpowiedzUsuń
  2. matko, jaki cudowny klimat zdjęć!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Co za śliczne zdjęcia! Ładnie to zaaranżowałaś, lawendy zazdraszczam nieustannie, a Blue Annie gratuluję wygranej. Duże buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie, pięknie, pięknie! Ja co roku sadzę moja lawendę od nowa, za każdym razem przemarza nawet mimo okrycia na zimę:( Zazdroszczę tak cudnych łanów!
    Ten cukier różany zapewne jest pyszny, robisz też lawendowy?
    pozdrawiam serdecznie,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lawendowego nigdy nie robiłam... Może dlatego, że lawenda raczej z mydłem i łazienką mi się kojarzy...? ;)
      również pozdrawiam!

      Usuń
  5. Różowo i lawendowo...pięknie...uwielbiam i jedno i drugie...niestety nie mam ani jednego ani drugiego,tak sie jakoś złożyło paskudnie!!! także zazdraszczam tych pieknych zapachów... Wspaniałe zdjęcia.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  6. Zachęciłaś mnie tym cukrem :) Tylko róży muszę gdzieś poszukać.
    Piękne zdjęcia jak zwykle :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zdjęcia z lawendą i innymi przysmakami zajefajne :)zapachniało aż u mnie , cukru nie posiadam , bo dzikich róż u mnie brak :( chociaż mało używam cukru czasem do wypieków by się przydał, a kubek przesłodki , a urzekł mnie koszyk z lawendą , cudny! , w ogóle cud miód ,a lawendę zamierzam posadzić u mnie na balkonie tylko trafiam na jakieś nie pachnące sadzonki :(((
    Gratuluję wybranej Blue Annie bransoletki- szczęściara :)
    pozdrawiam
    Ag :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Dominiko cudne, naprawdę cudne zdjęcia!
    Lawenda mmmmm już czuję jej zapach. Ten róż wcale nie jest taki zły - przynajmniej u Ciebie prezentuje się słodko, bardzo słodko. I te ciasteczka! Poproszę kilka! Do herbatki!:)
    Osz moja Anną dostanie taką cudną bransoletkę - gratuluję jej. Teraz wyjechała na tygodniowy urlop, niech wypocznie i nacieszy się mężem:) a jak wróci to będzie miała miłą niespodziankę:)
    Całusy:*

    OdpowiedzUsuń
  9. ale pięknie przedstawiłaś tą lawendę:) niesamowite ujęcia!
    i ten cukier... mmm wspaniały pomysł! pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  10. Muszę przyznać, że lawenda w Twoim ogrodzie to pokaźny okaz :)
    Kubeczek przesłodki - na pewno pozytywnie nastraja kawa z takiego kubka :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale u Ciebie dziś pachnąco Dominiko ... aż tu u mnie zapachniało :))
    Kubeczek super ekstra mocno dziewczyński ;)
    Róż jednak nieodmiennie ze słodkością dziewczęcą się mnie kojarzy ;)
    Zdjęcia cudne ...
    Miłego wieczorku :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziewczyny DZIĘKUJĘ!! Cieszę się, że się Wam podoba! U mnie ogólnie w domu biało, drewniano, ale kolorowe akcenty muszą się pojawiać!
    Ściskam Was moooocno! ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękna sesja. Wyobrażam sobie zapach i smak tego cukru.

    OdpowiedzUsuń
  14. ja też uwielbiam lawendę bo przypomina mi Francję. Prowansja to region o którego odwiedzeniu marzę, chciałabym jednak aby te odwiedziny przypadły w odpowiednim momencie czyli na koniec czerwca kiedy to kwitną tam lawendowe pola...nie byłam (jeszcze) i nie widziałam, słyszałam natomiast od mojej uczennicy że "śmierdzi" (to jej słowa) lawendą niemiłosiernie hahahah, pozdrawiam Cię i cieszę się że spotkałam Cię w sieci ! ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewuniu, ja też marzę o takim wyjeździe i możliwości zobaczenia takich lawendowych pól...
      Może kiedyś spełnią się te nasze marzenia. Co ja mówię: może... NA PEWNO!
      Jestem teraz poza domem, nad jeziorem i w drodze tutaj mijałam przepiękne, olbrzymie pola słoneczników. Też CUDNE! Więc pozachwycajmy się na razie tym co mamy obok siebie. :)
      A marzenia się spełniają, wszystko to tylko kwestia czasu i chęci!
      Buziaki wielkie, Ewuniu!! ♥

      Usuń
  15. Cukier zrobiłam, ale za mało. Chlip chlip.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam zamiar jeszcze dorobić... W sierpniu bywam nad Bałtykiem i ubiegłego lata kwitły (pewnie po raz drugi) dzikie róże! Szukaj, to nie może być koniec...! Nieeee! ;))

      Usuń
  16. Lawenda i na krzaczkach i po zerwaniu prezentuje się przepięknie:)Zdjęcia zmontowałaś zjawiskowo!Cukier wygląda tak,że siedzę tu i przełykam,chociaż nie słodzę.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Właśnie się złapałam na tym, że czekam na Twoje lawendowe wpisy, bo nigdzie nie są tak ładne! :)))

    OdpowiedzUsuń
  18. superowy przepis na cukier rozany :) do tej pory uzywalam lawendy do urozmaicenia smaku cukru, a tu mozna tez roze wykorzystac :)
    spróbuje na pewno :)
    pozddrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Cukier różany wyglada i na pewno smakuje cudnie:)może się skuszę i przegonię lenia co siedzi we mnie i też zrobię...ile płatków na ile cukru?
    domek masz prześliczny:ciepły,z duszą,klimatem i radością, mam talent dziewczynko:piękna biżu,dom miodzio,fotki super,mistrzyni gotowania, szycia, szydełkowania****zastanawiam się czego nie potrafisz?
    pozdrawiam baaaaaaaardzo serdecznie i zazdroszczę oraz gratuluje Niebieskiej Annie-farciara:)
    a Tobie Dominisiu dziekuje za zabawę,nadzieje i uśmiech:)))
    dorcia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ups,przepraszam!!!! po urlopie palce mniej sprawne!!!!:(((((miało być OCZYWIŚCIE:-MASZ TALENT DZIEWCZYNKO!!!!!! a nie mam:(((bo ja chyba tylko do gadania posidam takowy hihihi
      buzzzzziaki
      dorcia

      Usuń
    2. Dorciu, posłodziłaś mi ten dzień baaardzo! ;) O wszystkim o czym napisałaś mogę powiedzieć, że się staram oprócz szycia. Szyć nie umiem. Ale wszystko przede mną, może się nauczę. Właśnie zaczęłam myśleć o maszynie do szycia, tylko nawet nie wiem na co zwrócić uwagę przy zakupie. Tu na blogach dziewczyny takie cuda szyją, że skręcam się z zazdrości i też chcę!
      Dziękuję i ściskam mocno! ♥
      Dominika

      Usuń
    3. Nie liczyłam płatków. Miałam ich taki mały koszyczek... Im więcej dasz tym będzie bardziej różowy i aromatyczny. :)

      Usuń
    4. nie słodzę ale podziwiam:)
      dzięki
      dorcia

      Usuń
  20. Dokładnie te same zapachy u mnie :) Choć cukier już jakiś czas temu schowałam głęboko co by nie kusił- musi poczekać na długie zimowe wieczory :)

    OdpowiedzUsuń
  21. hej, weszłam do Ciebie po bardzo dłuuuuuuuuuugim czasie i zachwyt odebrał mi mowę, na szczescie zdolność wyrażania mysli za pomoca kalwiatury nie ucierpiała. Pokazujesz mnóstwo wspaniałości, a lawenda, którą wyhodowałas budzi mój ogromny podziw, pewnie nie tylko mój:), porobiłas przepiekne zdjęcia, miałam wrażenie, że to sesja to jakiegoś magazynu. Jestem zachwycona i zainspirowana, Twój post dodał mi skrzydeł, musze koniecznie coś zrobić, chociaż małe serduszko:) pozdrawiam i życzę uśmiechu, aha kubek do kawki rewelacyjny!

    OdpowiedzUsuń
  22. Tez robilam ten cukier:) swietne fotki, szczegolnie podoba mi sie wstazeczka i kubeczek:)
    I gratuluje Blue Annie:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Super, że masz własną lawendę. Cukier różany kiedyś robiłam, do tej pory pachni w słoiczku :) A Twój kubeczek jest w ogole świetny!
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  24. Cudowne barwy i przepiękne zdjęcia! Aż tu czuję zapach lawendy:)
    Cukier kusi, chyba też zrobię:)
    Pozdrawiam cieplutko,
    Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  25. Dominiko, jak cudnie... Kolory wspaniałe i pachnie mi jak dziewczynom! A Ania wyjechała teraz na wakacje, to nawet nie wie, co ją czeka po powrocie ;)***
    To ja się teraz zrelaksuję...

    OdpowiedzUsuń
  26. Kurcze, muszę spróbować z tym cukrem. Dostarczyłaś mi wspaniałych doznań estetycznych tymi zdjęciami :)Wspaniałe!

    OdpowiedzUsuń
  27. Tak wspaniale to wszystko opisałaś i sfotografowałaś, że prawie czuję te zapachy i smaki:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ależ pięknie u Ciebie...:)Zdjęcia takie lekuchne...:) Jestem zachwycona:).
    Idę zajrzeć niżej...

    OdpowiedzUsuń
  29. Cukru nie używam, ale sól ziołową będę właśnie w taki sposób sobie robiła niedługo :)
    Pozdrawiam gorąco :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Masz cudowną lawendę, zazdroszczę, bo już kilka razy robiłam podejście, za każdym razem przemarza.. Uwielbiam jej zapach, chyba w przyszłym roku znów się skuszę, może wybieram jej nieodpowiednie miejsce.. A bransoletka śliczna;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja lawenda Aniu, rośnie w najbardziej słonecznym i suchym miejscu, jakie mam w ogrodzie. Pewnie dlatego trzyma się świetnie. Nawet jej na zimę niczym nie okrywam. :)

      Usuń
  31. Lawenda zachwyca coś o tym wiem... cukier wygląda pysznie.... ale ten kubeczek tam z boku rozwalił mnie na łopatki, jest genialny i już na niego choruje i uśmiecham do tego cudeńka:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kubeczek jest wyszperany na giełdzie spośród "stosu niepotrzebnych skorup"(- jak mówi mój M.!) Nie powiem Ci za ile, bo rozchorujesz się z zazdrości! ;) Uwielbiam go, piję w nim poranną kawkę! :)

      Usuń

Dziękuję za Twój komentarz. :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...