Wpadło mi dzisiaj do głowy, aby wywietrzyć sobie pościel. Na dworze było zimno i wiał nieprzyjemny wiatr, więc tym bardziej skłonna byłam wyrzucić ją na taras. Wytargałam więc dwie kołdry i dwie poduszki zadowolona perspektywą pachnącej świeżością pościeli!
I usiadłam do mojego stołu. Z blachą i drutami, palnikiem i szlifierką. I jak wpadłam w wir twórczy zapomniałam o bożym świecie.
A na zewnątrz padało. Padało i padało..., a ja gięłam i klepałam te moje blachy. A deszcz padał... na moją pościel!! I...
I nie mam pod czym dzisiaj spać..., ale za to pokażę Wam efekty mojego zapomnienia. ;)
Kulkowa bransoletka z serduszkiem i białą perłą czyli surowo i romantycznie:
Kolczyki - sztyfty "prawy - lewy" dla zagubionej, roztrzepanej lub tej która musi mieć wszystko określone ;) :
Kolczyki - sztyfty dla zakochanej kimkolwiek lub czymkolwiek jest obiekt miłości (ja kocham moje mokre wciąż kołdry!):
Kolczyki - sztyfty minimalistyczne, okrągłe i lekko wklęsłe:
Idę szukać śpiworów, pobawię się dzisiaj w wakacje...! ;/
Serdeczności przesyłam!
Pościel mokra, ale taka chwila zapomnienia to coś wspaniałego ;) fajnie, że się zapomniałaś realizując swoją pasję ;) efekty - piękne !!! pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńDominiko hihihi to chyba ja Ci muszę jakąś pocztą lotniczą pościel przesłać ;))))
OdpowiedzUsuńOj Kochana same cuda ... chyba wyliczankę zrobię, albo co ....
Wakacje ... wspaniała rzecz :)
Buziaki :**
O Kochana! No cóż pościel mokra, ale za to jakie cudeńka powstały :)
OdpowiedzUsuńNo to dzisiaj jednym słowem - ZASZALAŁAŚ :))) ale nie ma tego złego.... bo biżuterię piękną STWORZYŁAŚ - bardzo, ale to bardzo lubię a nawet można powiedzieć, że kocham oksydowane srebro :) a złoto jakoś do mnie nie przemawia.......
OdpowiedzUsuńps. prawie pięć lat pracowałam w sklepie jubilerskim :)
pozdrawiam
No to TY fachowcem jesteś! Już mam tremę.... ;)
Usuń♥
Ofiara musiala byc ale za to jakie piekne nowe rzeczy powstaly...:))
OdpowiedzUsuńa wiesz ja do tej pory suszylam pranie na balkonie i dosuszalam w domu-czego to czlowiek nie wyczynia na malym metrazu...;))
Znowu cuda:) Chciałoby się mieć je wszystkie, ale Pan Rozsądek grozi palcem...hi, hi,hi Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńhihi kotek, artysta po niebie nie po ziemi chodzi ;-)
OdpowiedzUsuńNo cóż, ofiary musza być:-) Jestem pod wrażeniem Twojego zapomnienia:-)
OdpowiedzUsuńChwila zapomnienia, ale wyszło z niej coś cudownego :D kolczyki z P i L od razu wywołały uśmiech na mojej twarzy a bransoletka z perełka błysk w oku :D
OdpowiedzUsuńojej wielka szkoda pościeli... ale z drugiej strony jakby się tak zastanowić to może było warto dla tych cudeniek ;)
OdpowiedzUsuńkurcze chyba się skuszę u Ciebie na małe zakupy:)
hihi warte zapomnienia:)
OdpowiedzUsuńcudenka! dla takich rzeczy mogla bym spac w mokrej poscieli:))
OdpowiedzUsuńNo, prawdziwa artystka z Ciebie, co tam proza życia i kołdry wietrzenie kiedy takie cacka na świat przychodzą :-)!
OdpowiedzUsuńJestem pełna zachwytu :-)
Uściski!
kolczyki L-P - ale pomysł!! :)))))))
OdpowiedzUsuńUwielbiam te Twoje surowizny!
OdpowiedzUsuńKołdry wyschną a biżuteria pięknie wyszła przez to zapomnienie o bożym świecie :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMasz we mnie wierną fankę.
OdpowiedzUsuńMoże dobrze, że padało...
cudeńka ;-)
OdpowiedzUsuńaaaaaaaaa wszystko piękne !! Te bransoletki są przepiękne !!!! Zakochałam się chyba :))) Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńSuper, Tobie Dominiko to chyba nigdy pomysłów nie zabraknie. !
OdpowiedzUsuńWiele przyjemności życzę. Pozdrawiam -H
O, nowe zdjęcie Haneczko! Jak ładnie! :)
UsuńA co tam kołdra, ważne, że biżu piękne:-)))))
OdpowiedzUsuńZ drugiej strony jakie to szczęście robić, to w czym można zatracić się całym sobą, co pochłania w swej twórczości z takim impetem. To ogromne szczęście, a jak powstają z tego jeszcze takie cudeńka, to już wogóle:))) Kolczyki z wgłębieniem piękne...
OdpowiedzUsuńSłońca pościeli - nich się dziś grzeje hihi i uścisków moc:*
Ewuś, słonce chyba już się skończyło.... niestety! :)
Usuńtakie sztyfty skojarzyły mi się też ze spinkami do mankietów. Ładnie by wyglądały :)
OdpowiedzUsuńWena była, więc trzeba było ja wykorzystać..wszystko cudne:) a kołdry wyschną kiedyś:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Pomysł prawy i lewy jest super! Każda kobieta powinna mieć takie pierścionki żeby pamiętać gdzie prawa a gdzie lewa!
OdpowiedzUsuńAle ja pamiętam! ;D
Usuńoj Dominiko ...ale rozumiem CIę doskonale jak się człowiek w czymś zatraci to nic innego nie istniej , piekne srebre delikatne !
OdpowiedzUsuńjak się spało ?
buziole
Czułam się jak "księżniczka" na ziarnku grochu! hihihi! :)
Usuńja ostatnio zostawiłam pranie na całą noc - tak mi się zapomniało ;) fajne te sztyfciki, zwłaszcza prawy-lewy :D
OdpowiedzUsuńUśmiechałam się pod nosem czytając:) ale mam nadzieję, że w te prowizoryczne wakacje nie zmarzłaś?
OdpowiedzUsuńPiękne te Twoje 'blaszki'. Muszę poszperać, czy mogę tak zrobić jak mi napisałaś bo bardzo bym chciała taką blaszkę i może taką perełkę też:)
Pozdrawiam słonecznie!
Uściski Ewelinko! :)
UsuńI jak Dominiczko było na wakacjach pod śpiworem? :) Ja też uwielbiam takie kołdry z zimna czy z mrozu... :) Ale wytworki tworzące się przy moknących kołdrach wyszły Ci cudne! :) Wiesz Dominiczko, zaklep tam dla mnie taki łańcuszek, tylko serduszko zamówię takie specjalne :) Pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńW lecie pod namiotem i w śpiworze to są zupełnie inne klimaty! ;D
UsuńŁańcuszek zaklepany, a szczegóły odnośnie serducha podeślij na maila, jak już będziesz gotowa. :)
Wyobrażam sobie... ;)))
UsuńSuper! To odezwę się, bo czekam jeszcze aż się okaże co ma się okazać :)))
och biedna Ty ;) ale tak czasem bywa gdy człowiek odda się swojej pasji :)
OdpowiedzUsuńefekty świetne!
a i powrót do biwakowych warunków ożywią codziennośc ;)
pozdrawiam!
A wiesz, że tak! Ale wolę w lecie pod namiotem biwakować a nie we własnej sypialni!
UsuńBuziak, Ikuś! :)
Dominiko, ja kocham Twoje bransoletki, a szczególnie te z serduszkami :)
OdpowiedzUsuńPościelą się nie martw......kiedyś wyschnie :)
♥
Usuńcuda tworzysz! minimalistyczne kolczyki ekstra :)
OdpowiedzUsuńa co tam.. mały wypad śpiworkowy w listopadzie.. :)))
Klepadełka wyszły śliczne, pościel może się poświęcić dla tak pięknych celów :)
OdpowiedzUsuńbuziaki,
Marta
hehehe... teraz kołdry pachną deszczem :) bransoletki i kolczyki piękne... uwielbiam Twoje prace :)
OdpowiedzUsuńmiłych wrażeń ze śpiworowych wakacji :)))))))))))))))))
pozdrawiam
aga :D
Pięknie, naprawdę pięknie. Świetny przykład na to, że plucha na dworze też może działać twórczo :D Kto by się tam przejmował deszczem, gdy można wziąć do ręki takie cuda :)
OdpowiedzUsuńja chcę, ja chcę:) i kulkową bransoletkę i sztyfty P L:) piszę @ kasia
OdpowiedzUsuńKolczyki te z serduszami bardzo mi przypadly do gustu . Dla mnie rewelacja.
OdpowiedzUsuńKocham te Twoje serduszka !! :)
OdpowiedzUsuń