Tak właśnie było przez cały tydzień... zielono... :)
Zachowuję ten kojący kolor w biżuterii i moich fotografiach,
wspomnieniach i myślach zielonych...
Bo czasami w głowie w tym kolorze mi się układa... ;)
Ale lubię to uczucie. Ach, jak ja bym chciała być czasem tak bezkarnie nieodpowiedzialna!
A Wy...??? Przyznawać się! ;)
...ja wciąż o zatrzymywaniu lata opowiadam Wam moimi obrazami...
Lato, lato, a tu jesienny niedojrzały pomidor...
Bo piękna można doszukiwać się wszędzie...
W pomidorze jak najbardziej (zwłaszcza, że jest z ogródka... własnoręcznie wyhodowany.)
To wygląda jak ogromna tęsknota za słońcem, ciepłem, kolorem..!
Tak, tęsknię...! Bardzo! :)
Neapol w tle...
Rozmarzyłam się. :)
Chciałam Was prosić: nie gońcie! zwolnijcie! zatrzymajcie się na chwilę i rozmarzcie!
Załóżcie różowe okulary! Choć na jeden dzień, na chwilę! :)
Pięęęęęknego weekendu!
♥
Masz rację czasami jest nam potrzebny taki dzień, że na wszystko mamy wygwizdane, zakładamy różowe okulary i ruszamy w świat śpiewając "hej przygodo nanana" ;)
OdpowiedzUsuńzielony kolor tp kolor nadziei, więc jesienią musimy się nim otaczać, żeby mieć nadzieję na to, że nasza kochana wiosna szybko do nas wróci :)
a tak z innej beczki, jeżeli mogę to zapytam :)
gdzie zaopatrujesz się w koraliki?, widzę, że masz takie, których ja nie mam :) :)
Kasiu, potrzebny jest bardzo. Trzeba przecież czasem naładować akumulatory... Do aua lejemy paliwo, telefon podłączamy do prądu..., a sobie będziemy żałować? Dbajmy o siebie, bardzo! :)
UsuńA kamieni szukam w sieci i na Giełdach Minerałów, tu troszkę, tam troszkę i tak zbieram.
Miłego dnia życzę! :)
Och Dominiko lato .... tęskno za spacerami, wylegiwaniem się na słoneczku, czasem wolniejszym ...
OdpowiedzUsuńZieleń - ja lubię tą chłodną, szmaragdową, ciemno butelkową - jak soczysta trawa latem ...
I tak to wieczorem rozmarzyć się można ... dzięki Tobie :*
Olgo, jakaś taka "niepokora" wciąż mi towarzyszy i z jesienią pogodzić się nie chcę. Mimo kolorów tych ciepłych: czerwieni, żółci ja wolę w świecie te letnie: intensywnie zielone i niebieskie i w ogóle wszystkie kolory lata i w ogóle SŁOŃCA CHCĘ!!!!!
Usuńbuziaki! :)
Piekny zielony, taki spokój i chłód trawy pod stopami w upalny dzień. Ach, kiedy znowu to będzie ... ja jestem bardzo latolubna :-)
OdpowiedzUsuńBezkarnie nieodpowiedzialna - kilka dni temu chciałam taka być. Nie umiem, na szczęście.
Zielonego weekendu!
:)) Iwonko! Ja chcę leżeć na trawie i patrzeć w niebo!!! :)
UsuńZielonego!!
Czasami zazdroszczę wariatom ,bo oni mogą być nieodpowiedzialni i kary za to nie ponosić. Ale to tylko czasami.Nie wiem czy trzeba być wariatem ,żeby chcieć nosić na ręce wszystkie Twoje bransoletki? Chyba nie ma w tym szaleństwa tylko zamiłowanie do piękna. Nosiłabym te zielone w towarzystwie różowych.
OdpowiedzUsuńCały myk Maszko polega na tej bezkarności. Bo jak by tak poszaleć bezkarnie i bez konsekwencji swojej nieodpowiedzialności, tak przez chwilę albo jeden mały dzień, to by dopiero świat zielono - różowy się stał! I wtedy byłoby pięknie jak na Twoim nadgarstku wydumanym! ;))
UsuńJa też lubię niestandardowe połączenia barw! :)
Ściskam, Maszko!
Maszka a Domi własnie tworzy coś w głowie dla mnie. I jak tak czytam jej słowa to wiem, ze bedzie to magiczne.
OdpowiedzUsuńa ja bede przeszczęśliwa
popatrze wtedy na te jej asymetryczne cuda i usiade na chwilę,
albo może pobiegnę bo dodadzą mi sił.
buziolki
Haneczko, nie pisz tak, bo ja chcę być trochę "zielonogłowa" i nie udźwignę takiego balastu odpowiedzialności za radość przez Ciebie wyczekiwaną! aaaaaa! ;)))
UsuńŚciskam!
What a wonderful *green* post!!!!
OdpowiedzUsuń♥ Franka
Thank You, Franka!!! ♥
Usuńjakie ty piękne rzeczy robisz aż się chce wszystkie mieć ! pozdrawiam, ewa
OdpowiedzUsuńDzięki Ewko, jakoś tak mi wychodzi! ;))
UsuńMiłego dnia!!!
Dominiko
OdpowiedzUsuńdizęki za ten filmik, ja zwolniłam w tym pędzie nadmiaru obowiązku, przynajmneij na czas urlopu. Było błogo i bez pośpiechu. tak jak lubię.
Biżuterią wciąż się zachwycam i chyba muszę się w końcu skusić na coś od Ciebie bo nie daję mi to spokoju już od dawna.
buziaki i miłej soboty Tobie życzę
Dorota
Wiesz Dorotko, od jakiegoś czasu baaardzo pracuję nad tym żeby nie gonić, żeby umieć skupić się do końca na każdej rzeczy, którą robię. Żeby rozmawiając z dzieciakami robić to dogłębnie, żeby jadąc rowerem rozglądać się wokół, żeby dbać o każdy dzień, który mi się przydarza i czuć każdą chwilę... I wiesz..., wydaje mi się, że mi to trochę wychodzi...? :)
UsuńI strasznie się cieszę, że Ci się podoba moja biżuteria. Zapraszam i również miłego weekendu! :)
Jak fajnie pograć z jesienią w zielone:)))
OdpowiedzUsuńAjć, wspaniale zatrzymałaś lato Dominiko, z przyjemnością wpadam i zatrzymuje się u Ciebie na trochę:)
Ostatnia bransoletka jest cudna!
Rozgaszczaj się jak najczęściej. Kawkę bym Ci zaparzyła albo zieloną herbatę... :)
Usuńzieloną poproszę:)
UsuńCały wysyp piękny, i taki słoneczny :)Wspaniały "przepis" na jesienną chandrę :)
OdpowiedzUsuńNieodpowiedzialna ? nie znam tego słowa :) :)... dobije mnie właśnie, moja przerośnięta odpowiedzialność :):)
No widzisz, Sabinko! Odpowiedzialność zabija! hihihi Nie, nie zachęcam, chyba że jest bezkarna i niekonsekwentna... Ale wszyscy wiemy, że takiej nie ma...! :)))
UsuńŚwietny pomysł na posta:))) zielono , czemu nie? kiedyś był to jeden z moich ulubionych kolorów.. teraz już troszkę mniej, ale jednak lubię zielony za bliskość z naturą, za bio charakter:) podoba mi się i już, a na Twoich zdjęciach jest szczególnie piękny.
OdpowiedzUsuńprzy okazji zapraszam na giveaway do mnie:) pozdrowienia
Zajrzę na pewno, Scraperko! Dziękuję i pozdrawiam również! :)
UsuńFilmik świetny aż mi się zamarzyły paralotnie, mam nadzieję, że w końcu kiedyś skorzystam bo mam "pod ręką" dwóch paralotniarzy. A różowych okularów staram się nie zdejmować, przez co jestem przeklęta bo jak śmiem się nie zamartwiać! a do tego bawię się papierkami :D Ach ludzie są tacy smutni i zgorzkniali, nie wiedzą co tracą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie a bransoletki i zdjęcia jak zwykle... przepiękne!
Aniu, ja też się staram i wciąż zderzam się ze ścianą zgorzknienia i narzekania. To jakaś cecha narodowa chyba, żeby się dołować i oczy mieć zamknięte na to co dobre i piękne. Trzeba tylko przecież umieć to dostrzec i docenić to co się ma. :)
UsuńMiłego weekendu, Aniu! :)
Piękna biżuteria- można doszukać się w niej tęsknoty za wiosną, latem... Na jesienne dni działają kojąco.Dzisiaj się rozmarzę, zwolnię tempo i zajmę się tylko sobą :)
OdpowiedzUsuńTo świetny pomysł! Zapowiada się piękny dzień, u mnie wyszło słońce. :)
UsuńZielony cudny kolor, kojarzy mi sie ze spokojem, orzezwieniem, swiezoscia...rozmarzylam sie i zwolnilam:))))
OdpowiedzUsuńswietne zdjecie pomidorka...buziaki sobotnie:)
Aguś, pomidorek MÓJ własny! ;) Trochę niepełnosprawny hihihi, ale kocham go za osobliwe piękno! ;)))
UsuńśCISKAM!
Och jak bardzo bym tak chciała, ale nie potrafię kurcze;( Zawsze jest jakieś wytłumaczenie, po czasie okazujące sie beznadziejnym...
OdpowiedzUsuńPiekne zdjęcia i prace, rozmarzyłam się choć przez chwilkę, tak zapragnęłam wiosny!!
Pozdrawiam Cię gorąco;*
Justynko, no to czekamy razem... na wiosnę. :)
UsuńUściski!
Ja już powoli uciekam od letnich kolorów i przygotowuję się na wielki powrót czerwonego:P jak przychodzą pierwsze zimne dni to już odliczam dni do świąt hehe a jak już są święta to wiosna jest blisko;)
OdpowiedzUsuńJest to sposób. Dla mnie z górki jest do wiosny z początkiem roku. A to jeszcze trochę czasu... :)
UsuńJadeit, malachit, te cudowne fluoryty... Też ostatnio lubię zieleń, bo daje nadzieję, a ta była mi bardzo potrzebna :)
OdpowiedzUsuńBoskie jest to zdjęcie kilku bransoletek na haczyku, na tle białej drewnianej ściany.
Oczywiście nie mam słów, żeby się nazachwycać Twoją biżu!!!
Dużo nadziei więc Funitko w każdym trudnym momencie Ci życzę! Niech będzie bardzo zielona! :)
UsuńPrzepiękna biżuteria w tych zieleniach. Filmik fantastyczny :)
OdpowiedzUsuńOglądałam go wczoraj wiele razy. I muzyka... dla mnie energetyczna! :)
UsuńTo takie cudowne, poszaleć być zupełnie nieodpowiedzialnym i spontanicznym. Oto mała cząstka dziewczynek w nas. Pielęgnuj ją Kochana Dominiko, jesteś wyjątkowa :)
OdpowiedzUsuńHehehehe! Muszę się przyznać, że bardzo pielęgnuję to dziecko w sobie. Szkoda tylko, że tak niewiele okazji jest, żeby dać sobie upust i poszaleć jak dzieciak bezmyślnie! :) Trudno myślenie wyłączyć, ale to oczywiście z różnych przyczyn dobrze, niestety... ;))
UsuńWszyscy jesteśmy wyjątkowi!!!! :)
No nie, jakie piękne zdjęcia i collage robisz.
OdpowiedzUsuńI biżuterię!!
Pięknie!!
Te pastele na końcu też piękne.
Dziękuję za miłe słowa, Izo! :)
UsuńZa nim znalazłam się w blogowym świecie wszystko było zielone-zielone łóżko,zielone krzesło,zielony domek na działce,zielone kurtki itd ha ha nie wiem dlaczego, teraz na blogach zakochałam się w bieli a różowe okulary staram się zakładać coraz częściej,coraz częściej używam słów- mamy czas,bywam czasem u ludzi po 80tce oni zawsze zwracają się do mnie -pomalutku, pomalutku nie mogę pomalutku ,cały tydzien biegiem ,pomalutku jest tylko w sobotę i niedzielę wtedy wiem ze żyję i jestem jak dziecko.Dominika ,biżuteria...jak zwykle świetna!!!
OdpowiedzUsuńBasiu, życzę Ci duuuużo sobót i niedziel! :)
Usuńw prezencie od przyjaciela na urodziny 18-te otrzymałam w pakiecie z życzeniami okulary różowe od WTEDY zawsze je noszę ;)))
OdpowiedzUsuńA zielony np jest bardzo często elementem, lub dodatkiem mojej garderoby Dominiko ;)))
Na fb podziwiałam to zdjęcie na schodach - zachwycające...!
Maryś i nigdy ich nie zdejmuj! To w życiu bardzo ważne mieć je co najmniej przy sobie, bo nigdy nie znasz momentu, kiedy Ci się mogą przydać! :)
UsuńPiękne zdjęcia, piękna biżuteria.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dziękuję, bardzo dziękuję! :)
UsuńPozdrawiam również.
Piękne motywy,inspiracje, piękna biżuteria, jak zwykle ! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
:)) Pozdrawiam cieplutko!
UsuńPiękne ! i te "oliwki" i "zielone pomidory" i "hortensje" ;p
OdpowiedzUsuńnie mogę sie naparzeć za każdym razem co swoimi rękoma poczynisz ,a co w Twojej głowie zaświta przekładasz na piękno ,piekne swe wspomnienia .
Dziekuję Dominiko za piekne bransoletki i piekne widoki cos dla duszy i ciała....
pozdarwiam
Ag
Cieszę się Ag, że mogę się przydać i sprawić Ci chwilę przyjemną...
UsuńPozdrowionka wysyłam :)
tak, trzeba zwolnić :)
OdpowiedzUsuńWarto! Więcej widać i czuć. ;)
UsuńPiękna biżuteria. podoba mi się ta zieleń :)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za "piękna" i pozdrawiam serdecznie. :)
UsuńPrzeczytałam to dopiero teraz ale miałam dzisiaj właśnie taki dzień. Pojechałam na działkę,nie było może gorąco ale słonko zza chmurek nieśmiało wyglądało,a ja na łonie natury zjadłam jabłuszko,powyrywałam chwasty,pooddychałam świeżym powietrzem i było mi z tym dobrze :)) Twoje biżuteria jest prześliczna!
OdpowiedzUsuńNo to miałaś zielony dzień, Aniu! Nasycaj się zielenią, bo niedługo nam śnieg spadnie. ;)
UsuńBędziemy chyba wtedy pisać o bieli, nie...?? ;)
Piekne kadry, wspaniala bizuteria. Podziwiam i pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńPiękne kolory, piękna biżuteria :)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia. Aż nie wiem czy podziwiać biżuterię, czy widoki :)
OdpowiedzUsuńWitaj. Oj tak zagonieni jesteśmy i niczego nie widzimy pozytywnego.Ostatnio pisałam o tym na moim blogu .Zapraszam i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMożna się naprawdę rozmarzyć.... Aż żal, że tej zieleni coraz mniej dookoła - choć jesienne kolorki też zachwycają :)
OdpowiedzUsuńGratuluję pięknych zdjęć i wiosenno - letniej pogody ducha :)
I oczywiście - zwalniam ;)
Pozdrawiam ciepło - Ania.
A ja myślałam, że w tym blogowym świecie zostałam sama z moimi nie jesiennymi postami... wszędzie wrzosy... stonowane kolory... a ja tęsknie za latem! U ciebie świetnie, jak w domu, kolorowo i energetycznie. Taka jesień, to rozumiem! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńtrafiłam dziś do ciebie z rana. siedzę już kolejną godzinę i mogę oczu nacieszyć.
OdpowiedzUsuńale zdolniacha jesteś. pięknośći. wszystko co pokazujesz to małe dzieła sztuki. gratuluję zarówno zdolności jak i cierpliwości, oraz poczucia estetyki.
pozdrawiam i dopisuję do ulubionych. zapraszam też do siebie oczywiście
http://pomidorkikoktajlowe.blogspot.com/
JA PRZYZNAJĘ SIĘ!
OdpowiedzUsuńTAKIE MYŚLI TEŻ NACHODZĄ MNIE A MOŻE NAWET SĄ ZE MNĄ ZA PAN BRAT :)
PRZEPIĘKNE ZDJĘCIA. POSYŁAM MOC SERDECZNOŚCI :*
Witaj Dominiko :)
OdpowiedzUsuńMam, mam swoje bransoletki. Tak bo są juz moje. Przepiekne - dziękuje. Jest to moja ulubiona biżuteria :)) Zielona mam dzisiej na sobie. Jest cudna!! Juz pisze meila :)