Litery, napisy, tabliczki, informacje... Wiszące, stojące, różne...
Zatrzymują nas na chwilę, powodują, że zwalniamy...
Przypominają, rozśmieszają, powodują zastanowienie... Zaznaczają strefy...
Kiedyś wisiały w kuchniach morały: "dobra żona tym się chlubi, że gotuje co mąż lubi!" ;))).
Takie przesłanie haftowała każda dobra gospodyni albo co bardziej prawdopodobne
dostawała od swojej teściowej!
(Dobrze że moja nie potrafi...) hihihi...
Dzisiaj mamy zdecydowanie większe pole do popisu.
Form, materiałów i możliwości jest mnóstwo!
Napisy i tabliczki pojawiają się w moim domu w różnych zakątkach...
Bardzo lubię ten sposób ozdabiania domu.
Stawiam je na półkach czy komodach,
wieszam na drzwiach, klamkach, ścianach...
albo po prostu na sznurku ;)
Napisy które Wam pokazuję wykonane są ze sklejki.
Pomalowałam je akrylową farbą do drewna.
Pierwsza warstwa to kolor biały, wierzchnia warstwa to kolory, które zrobiłam sama
z farb, które akurat miałam w domu.
Nie potrzebowałam całej puszki, bo ilości potrzebne były mi niewielkie,
no i chciałam je mieć już i natychmiast, bo na malowanie mnie naszło. :)
Wiecie jak to jest... ;)
Jeden napis HOME pozostawiłam biały, przetarłam go tylko,
więc wyszedł shabby chic. FAMILY i drugi HOME pomalowałam
turkusowo-niebieską farbą. LOVE dostał kolor czerwony.
Bo jaka może być miłość? Czerwona, prawda...? ;)
Po wyschnięciu napisy przetarłam papierem ściernym, co spowodowało
zmatowienie i miejscami wydobycie białej farby z pod spodu.
Uzyskałam w ten sposób efekt podniszczonych napisów.
W ten sposób osiągnęłam zamierzony efekt! :)
A może naszyjnik...?? ;))
Napis zawieszony na świeżo pobielonym manekinie,
w tle ściana pomalowana w kolorze "ziarno sezamu".
Manekin bieliłam i przecierałam ja, ściany moja druga połówka,
który zgłasza się na ochotnika przy większych powierzchniach. :)
FAMILY ostatecznie zawisło w galerii zdjęć mojej rodziny.
To w większości stare fotografie lub ich kopie, które zachowały się
pieczołowicie przechowywane przez naszych rodziców, ciocie i wujków. Niektóre z przed wojny...
Uwielbiam to miejsce w moim domu.
Zdjęcia bliskich, które pojawiają się u mnie nie tylko na tej ścianie
dają mi poczucie przynależności.
Pozostałe napisy będą dostępne w galerii Decobazaar.
Jeśli komuś spodobał się któryś z napisów, proszę pisać na maila.
Koszt to 29zł + przesyłka.
Jeśli komuś spodobał się któryś z napisów, proszę pisać na maila.
Koszt to 29zł + przesyłka.
Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie!
♥
Świetne!
OdpowiedzUsuńIch energia razem z tym szydełkowym pledem mnie zachwyca - a u mojej babci wisiał ten haft "gotuj dobrze nie żartuję potem z Tobą poflirtuję" w kuchni nad stolikiem :)))
OdpowiedzUsuńA ja je lubię BARDZO!
I ten efekt postarzenia Twoich napisów TEŻ!
Napisy to coś co bardzo lubię, i w takiej formie jak u Ciebie, i na doniczkach w ogrodzie, na skrzynkach, no po prostu każdy rodzaj jest świetny.
OdpowiedzUsuńPodobnie jak Sylwia uwielbiam każdego rodzaju napisy;)) takie drewniane lub ze styroduru są rewelacyjnekoniecznie białe, choć u Ciebie te energetyczne kolory również powalają;))
OdpowiedzUsuńKochana Dominiko, przesliczne napisy i kolorki moje ulubione!!!! :-)))))) tez ostatnio zaopatrzam sie w takie szydelkowane cudenka, piekne kolory dobralas:-) idealne:-))) slicznie u Ciebie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplusio i milego weekendu zycze:-))
Świetne napisy :)
OdpowiedzUsuńprześliczne! napisy i zdjęcia, aż się chce coś robić a u mnie kontuzja prawej ręki się odezwała... i nic nie mogę, mąż nawet nie pozwala mi pisać na kompie, więc kończę i pozdrawiam serdecznie. gorąco. ps. a numiałam się robić babcine kwadraty na szydełku i bym dalej chciała... robić podusię.
OdpowiedzUsuńMoniko, Ty powiedz mężowi, że wlóczkowe kwadraty to nie żarty! Nie mogą przecież czekać!
UsuńLecz rączkę ekspresowo i bierz się do roboty!
Ściskam! ;))
świetne napisy :) i kolorki rewelacja :)
OdpowiedzUsuńPomysłowy z ciebie " DobromiR" Ja myślę na jaki kolor przemalować swoje. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne napisy,super!
OdpowiedzUsuńSUUUUUPER pomysł z napisami, starymi rodzinnymi fotografiami.czuję klimat prawdziwej "FAMILY";ciepłej, pogodnej i właśnie taaaaaakiej rodzinnej.
OdpowiedzUsuńWykonanie świetne a naszyjnik BOMBOWY!!!
buziak
dorcia
Świetne napisy!!
OdpowiedzUsuńA ja ciągle pod wrażeniem tej narzutki na stołeczek :)) Cudowna!! :)
Dziewczyny, bardzo dziękuję za mile słowa! Jesteście niezastąpione!
OdpowiedzUsuńŚciskam Was wszystkie moooocno! ♥
Zadziwiasz mnie :) Piękne :)
OdpowiedzUsuńPiękne, ciepłe i radosne..a ile radości z podczytywania:)
OdpowiedzUsuńDominiko pięknie sobie te napisy wymalowałaś! I super zgrały się z dzierganym wdziankiem na taboret!:-) To był chyba efekt zamierzony?:) No i zachwyciło mnie to postarzanie... UWIELBIAM!
OdpowiedzUsuńŚwietne. Zaczynam myśleć , gdzie by tu...
OdpowiedzUsuńNapisy fajniutkie, ale najbardziej podoba mi się Twoja galeryjka ze zdjęciami, jak ja lubię zdjęcia szczególnie takie stare ... :) a Twoje niebieskie FAMILY świetnie się tam wpasowało ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki kochana i udanego weekendu :*
ale ładnie wyszły Ci te napisy :) wspaniale. Pozdrawiam, www.monika-paula.blogspot.com
OdpowiedzUsuńWitaj Domoniko, dziekuje, ze domnie zajrzalas, dzieki takim niespodziewanym gosciom mozna odkryc kolejne cudne miejsca w blogowym swieci, ja u Ciebie zatrzymam sie na duzej, piekna bizuterie tworzysz, pozdrawiam serdecznie Kamilla
OdpowiedzUsuńnapisy są rewelacyjne, ale zdjęcia ach, nie mogę oczu oderwać... pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńŚwietne napisy. I cudowne toto na stołeczku. Mmmm. Przytulaśne :)
OdpowiedzUsuńPiękny komplet napisów - są niepowtarzalne
OdpowiedzUsuńSUPER