Dziewczyny, zaczynam bardzo energetyczny letni projekt!
Dziergany. To nic że jest upał niemiłosierny, a "włóczkowanie" kojarzy się z chłodem (przynajmniej mnie).
Moja psica nie schodzi z chłodnych płytek w przedpokoju, tak jej to gorąco doskwiera,
a ja obłożona różnokolorowymi motkami włóczek S Z Y D E Ł K U J Ę zaciekle!
Jeszcze nie wiem, czy będzie to pled czy nowe ubranie dla mojej pufy (która dotąd
ubrana jest tak), ale na razie nie muszę wiedzieć... ;)
Dziergam! :)
Będą kwadraty. Duuuużo kwadratów! Pionierem jest kolor pomarańczowy
jak soczyste morelki. I zielony jak mój ogródkowy groszek.
Pamiętacie jak go siałam i drżałam, że zeżrą go ślimaki...??
Nie zżarły!!! Hurrra! ;))
Mam ochotę na prawdziwą bombę energetycznego zestawu kolorów,
tym bardziej, że mój dom bieleje, a taki barwny akcent może tylko krzesać w nas
pozytywną energię! :)
Muszę się jeszcze podzielić z Wami pewnym filmikiem szkoleniowym
odnośnie włóczkowych kwadratów. Bardzo czytelny i w przystępny sposób
pokazujący jak takie kwadraty sobie wydziergać.
Może niektórym się przyda.
Ale....!!! Kto jest szkoleniowcem? FACET! Jak on zasuwa tym szydełkiem!!!
Patrzyłam z niedowierzaniem... Zobaczcie same!
Właściwie to można nawet nabawić się kompleksów... ;))
I jak....???
Ja to jednak zdecydowanie wolę faceta, który działa... w garażu czy w warsztacie...
Ma poobtłukiwane palce od młotka i brudny jest od smaru...! ;)
A od szydełkowych robótek w domu niech będę ja!
Gdzie żeby mi mój mężczyzna konkurencję w dzierganiu robił, a nie daj Boże,
mówił jak się szydełko trzymać powinno! O nie! :-O
Świat się kończy....!
Co Wy dziewczyny na to????
Witam nowych zaglądających,
ściskam wszystkich gorąco i zostawiam Was
z problemem równouprawnienia w robótkach ręcznych do przemyślenia! ;))
Dziergam! :)
Będą kwadraty. Duuuużo kwadratów! Pionierem jest kolor pomarańczowy
jak soczyste morelki. I zielony jak mój ogródkowy groszek.
Pamiętacie jak go siałam i drżałam, że zeżrą go ślimaki...??
Nie zżarły!!! Hurrra! ;))
Mam ochotę na prawdziwą bombę energetycznego zestawu kolorów,
tym bardziej, że mój dom bieleje, a taki barwny akcent może tylko krzesać w nas
pozytywną energię! :)
Uwielbiam to...
Muszę się jeszcze podzielić z Wami pewnym filmikiem szkoleniowym
odnośnie włóczkowych kwadratów. Bardzo czytelny i w przystępny sposób
pokazujący jak takie kwadraty sobie wydziergać.
Może niektórym się przyda.
Ale....!!! Kto jest szkoleniowcem? FACET! Jak on zasuwa tym szydełkiem!!!
Patrzyłam z niedowierzaniem... Zobaczcie same!
Właściwie to można nawet nabawić się kompleksów... ;))
I jak....???
Ja to jednak zdecydowanie wolę faceta, który działa... w garażu czy w warsztacie...
Ma poobtłukiwane palce od młotka i brudny jest od smaru...! ;)
A od szydełkowych robótek w domu niech będę ja!
Gdzie żeby mi mój mężczyzna konkurencję w dzierganiu robił, a nie daj Boże,
mówił jak się szydełko trzymać powinno! O nie! :-O
Świat się kończy....!
Co Wy dziewczyny na to????
Witam nowych zaglądających,
ściskam wszystkich gorąco i zostawiam Was
z problemem równouprawnienia w robótkach ręcznych do przemyślenia! ;))
♥
rzeczywiscie bardzo energetyczne kolory:) sliczna ostatnia fotka:)*
OdpowiedzUsuń:*
UsuńŚliczny masz blog, rozgaszczam się u Ciebie Dominiko:)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem Twojego projektu, kolorki są świetne!
A facet... cóż, podziwiam, ale jestem takiego zdania, jak Ty;)
Pozdrawiam cieplutko,
Sylwia
Dziękuję Sylwio!
UsuńJak udziergam więcej to pokażę! :)
Faceci do garażu!!! ;))) hihihihi!
chłop i szydełko ! ło ludu mój ludu ku zagładzie idzie, ku zagładzie !!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńJoasiu, też jestem przerażona!!! :-O
Usuń:))))
Great colour combination!
OdpowiedzUsuń♥ Franka
Thank You, Franka! ♥
Usuńno latem trzeba dziergać, żeby na zimę było gotowe, przetwory na zimę też latem robimy, a co robimy zimą na lato, wyleciało mi z głowy?:)
OdpowiedzUsuńJa zawsze powtarzam, że jak facet robi jakąś damską czynność to napewno zrobi to o wiele lepiej niż najlepsza babka. Sąsiad mojej mamy (facet 2 metry wzrostu) pewnego dnia założył się ze swoją dziergającą żoną, że też potrafi robić na drutach i jak powiedział tak zrobił - od tamtej pory robili oboje zarobkowo:)
miłego tygodnia
No masz! Z całym szacunkiem, ale ja bym nie chciała, żeby jego motki z moimi mieszały się na kanapie w trakcie oglądania meczu... No bo jak to...? Mecz o mistrzostwo Europy, szklanki z piwem i facet, który na drutach zasuwa...? No chyba, że to praca i o 16-tej kończy! ;)))
UsuńBuziaki! ♥
Ciekawe na ile takich kwadratów starczy Ci siły ;) Nie żebym w Ciebie nie wierzyła :) Dziwnie bym się czuła spoglądając na siedzącego obok na kanapie M. z robótką ręczną, ha! Na samą myśl wybuchnęłam śmiechem
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
marta
Na razie jestem pełna zapału. Będę Wam zdawać sprawozdanie! :)
UsuńRównież pozdrawiam! ♥
kolory soczyste i pozytywnie zazdroszczę cierpliwości do szydełka :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam burzowo
AG
Ag, to wciąga! Spróbuj! :)
UsuńPiękne!
OdpowiedzUsuńPodziwiam wytrwałość :)
Zapraszam na candy.
Ada
Dziękuję, zajrzę na pewno! :)
Usuńśliczna kolorystyka Dominiko:-)
OdpowiedzUsuńaż mi się normalnie dziergać zachciało!
pędzę pogrzebać w moich włóczkach:D
Cieszę się! Nie można przecież z niezajętymi rękami siedzieć!
UsuńMiędzy Twoim szyciem i rysowaniem, oczywiście!
Pozdrowionka ciepłe! :)
...mi niestety brakuje cierpliwości do szydełkowania dlatego ogromnie podziwiam :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie i zapraszam do rozdania :)
Już się zapisałam, Martynko i liczę na wygraną! ;))
UsuńMoże u Ciebie mi się uda...?
Pozdrowionka! ♥
Dominika a cóż to za odmiana kolorystyczna ;)
OdpowiedzUsuńSuper energetyczny zestaw, czy to będzie pled czy nowe ubranko pufy będzie mocnym akcentem ;)
a jeśli chodzi o szydełkującego mężczyznę - no cóż chciałyśmy równouprawnienie .... hihihi
Pozdrawiam cieplutko, buziaki :*
Ale od szydełka, sio!!! :)))
UsuńA jeśli kolory Cie zaskakują... to wiesz..., szarościom jestem wierna! To tylko mały skok w bok, kochana!
Buziaki! ♥
Piękne połączenie! Ja to jestem pełna podziwu, czy facet, czy nie facet, ja umiem słupek, czy półsłupek. Wymodziłam etui na telefon, zaczęłam "koszyczek" i jak zaczęłam tak stanęłam, poczekam jak to mówisz/piszesz na JESIEŃ/ZIMA to lepszy sezon dla mnie, chociaż osobiście wolę druty!
OdpowiedzUsuńAle z niecierpliwością czekam, jak się skończy Twoja kwadratowa przygoda :)))
Moja mama miała kiedyś pasję kwadracikowania ale mi się nie udzieliło. Faktycznie trochę dziwnie wyglądają te męskie paluszki z szydełkiem i włóczką. Jednak trzeba mu przyznać ,że robi to świetnie. Bardzo ładnie też dobrał kolorystykę chociaż Twoja rzeczywiście jest pełna letniej energii. Mam kolegą , który w latach młodzieńczych haftował obrusy . Nie, żebym była jakąś szowinistką ale mnie to wkurzało. Na szczęście zaprzestał . Lubię za to jak facet krząta się w kuchni.
OdpowiedzUsuńWyszło ślicznie moje zadanie na dziś... a facet rzeczywiście zaiwania z tym szydełkiem. Ja jednak, tak jak Ty wolę kiedy facet wierci, skręca i remontuje.
OdpowiedzUsuńKwadraciki rzeczywiście w bardzo energetycznych, letnich kolorach:) Ciekawa jestem efektu końcowego:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Śliczne energiczne kolorki, choć jak ja patrze na kwadraty to póki co jeszcze mam dość;)) Projekt zapowiada się świetnie;)) trzymam kciuki;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Będzie super!
OdpowiedzUsuńJa raczej "druciara" jestem, ale mi pora roku w przerabianiu motków na coś tam nie przeszkadza. Latem nocki chłodniejsze, można słuchać audiobooka, zerkać w coś w kompie i dziergać, dziergać(dziś do 4 rano tak siedziałam :)Zimą - tv, ciepła herbatka, kocyk i to samo :)
Zawsze z niedowierzaniem patrzę na gotowe pledy, pokrowce, kapy na łóżko, składające się z tych małych kwadratów..
OdpowiedzUsuńJa wiem, że w okresie nastolatkowym wyszydełkowałam sobie kamizelę z takich małych, szarych kwiatuszków (cała klasa mi kibicowała, bo miałam deadline, więc dłubałam na lekcjach pod ławką;)).. A teraz obezwładnia mnie wizja tej całej pracy.. Tym bardziej doceniam i trzymam kciuki:)))
Co prawda sutasz, też dłubany i pracochłonny.. Hmm..;)
Połączenie kolorów - takie śródziemnomorskie, mimo swojskiego groszku cukrowego;))))
Pozdrawiam energetycznie
oj a ja dziergać nie umiem:(
OdpowiedzUsuńnie mam nawet sił żeby się zmusić do nauki:)
tylko wszędzie podziwiam:)
Kochana, szydełko zdecydowanie wolę od drutów,po tym jak mój panM po zrobieniu przeze mnie dla niego prześlicznej (wg mnie)czapeczki zapytał delikatnie hihihi:...to worek na ziemniaki? taki kolorowy?- pokazałam mu jęzorek i obrażona na niego i na druty,że sie nie słuchały zaprzestałam dziergania. A Twoje kwadraciki uczą cierpliwości i są jak mieszanka wybuchowa;radością, energią i ciepłem:))))
OdpowiedzUsuńPan Szydełko super:)mam przed oczami mojego brata-chirurga, który ćwiczył palce robiąc dłuuuuuuuuuuuuuuuugaśny sznurek na szydełku:)
buziaki
dorcia:) spóźniona:(