U mnie dzisiaj BIAŁO...! Dobrze że zima daleko za nami, bo nasunęły by się Wam nieprzyjazne, zimne skojarzenia. A u mnie biało, bo...
Przede wszystkim dlatego, że mój synek przystępował w niedzielę
do I Komunii. To był bardzo wzruszający moment.
Grono najbliższych przyjmowaliśmy w domu.
Ponieważ pogoda nas nie zawiodła popołudnie spędziliśmy na tarasie,
który tego roku ukwieciłam na biało.
Na zdjęciu wiadereczko, które techniką decoupage ozdobiłam swego czasu
i białe pelargonie. Pierwszy raz kupiłam białe i muszę powiedziec Wam,
że miałam z tym mały problem. Pani w zaprzyjaźnionej kwiaciarni
powiedziała mi, że biały to kolor, który nie jest chodliwy i źle się sprzedaje, więc
takiego nie zamawia. Ale w efekcie udało mi się jednak taras zabielic.
Na ścianie zawisł wianek z bluszczu i białych margaretek,
pod kandelabrem wianek z bluszczu i drewniane serducho
ozdobione techniką decoupage.
Wianek ukształtowałam na bazie okręgu uformowanego z drutu. Długie i plastyczne
gałązki bluszczu, którego kilka gałązek przywiozłam sobie kilka lat temu z lasu
a one baaardzo mocno się rozrosły w moim ogrodzie, pozwalały na to,
aby nie mocowac go drutem, bo owinięte praktycznie trzymały się same.
Stół oczywiście również nakryty był na biało... :)
O BIELI dzisiaj piszę również, bo...
znów pobieliłam mebel w moim domu!
Zastanawiam się, co zrobię, gdy przestaną podobac mi się bielone przedmioty,
a głównie meble...? Co wtedy? Kupię opalarkę i zacznę dogrzebywac się do czystego drewna?
Minęła mi era bejcowania wszystkiego co w ręce mi wpadnie,
wyciągania drewnianych "linii papilarnych" i doszukiwania się głębi koloru podczas olejowania.
Stopniowo zabielam mój dom i widzę niepokój w oczach mojego M. z nadzieją
"ale wiesz co robisz?" ;)
Serducho zawieszone na lampie zrobił dla mnie właśnie On. Ja pobieliłam... :)
Serducho zawieszone na lampie zrobił dla mnie właśnie On. Ja pobieliłam... :)
Przedmiotem moich poczynań była drewniana skrzynia, którą kupiłam kiedyś
na jakiejś giełdzie staroci za niedużą kwotę. Ponieważ mebelek był bardzo prosty,
dokupiłam drewniane trzy reliefy, które przykleiłam klejem do drewna od frontu i po bokach.
Pomalowałam je farbą w kolorze morskiej zieleni, a gdy wyschły przetarłam kolorem,
w którym jest cała skrzynia. I już! :)
Zwróccie uwagę na śliczne etui na okulary, które zrobiła dla mnie Olga z bloga
http://handmadebyolga.blogspot.com/.
Dziękuję Olgo jeszcze raz baaardzo! :)
Chwalę się również subtelną broszką od Karoli z bloga
http://du-perelki.blogspot.com/...
- Dominika
na jakiejś giełdzie staroci za niedużą kwotę. Ponieważ mebelek był bardzo prosty,
dokupiłam drewniane trzy reliefy, które przykleiłam klejem do drewna od frontu i po bokach.
Pomalowałam je farbą w kolorze morskiej zieleni, a gdy wyschły przetarłam kolorem,
w którym jest cała skrzynia. I już! :)
Zwróccie uwagę na śliczne etui na okulary, które zrobiła dla mnie Olga z bloga
http://handmadebyolga.blogspot.com/.
Dziękuję Olgo jeszcze raz baaardzo! :)
Chwalę się również subtelną broszką od Karoli z bloga
http://du-perelki.blogspot.com/...
i wygraną candy u Kateriny z bloga
Dziewczyny, dziękuję za wszystkie odwiedziny
i ściskam ciepło nowe obserwatorki!
Przypominam o moim candy: http://pracowniagarderoba.blogspot.com/2012/05/candy.html
Kto się jeszcze nie zapisał, serdecznie zapraszam!- Dominika
Przepięknie u Ciebie w tej bieli. Kocham kolor biały i chętnie się nim otaczam. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie! :)
UsuńFajna ta szafeczka, bardzo urokliwe te dekory, mniam! A biel wiadomo!!! cudna jest :D
OdpowiedzUsuńJa ostatnio też szaleje z białą akrylówką i w ogrodzie i w domku. Jest cudowna ta biel wszędzie. Dzięki waszym blogom oczywiście tak się dzieje.
OdpowiedzUsuńślicznie ! :)
OdpowiedzUsuńOj na Candy to ja juz sie ddaaaaawno zapisalam:-))) Taras wyglada przeslicznie, ja swoj zrobilam na bialo rok temu w tym roku znow troszke kolorku, tak co roku ten taras zmieniam:-) Dominiko pobielona skrzynia wyglada slicznie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
ślicznie tu u Ciebie, skrzynia wyszła super:) mam nadzieję, że trafiłam z kolorem broszki;)pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńTak, kolor jest śliczny! Dziękuję! :)
Usuńpiekne rzeczy dzis pokazałaś!!!!!!!!!!!!!!!!!najbardziej na świecie podoba mi sie ten wianek!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie z tą bielą , bardzo podoba mi się ustrojony taras ,stół ,piękne wianki , serca , a dla "komunisty" życzenia wszystkiego dobrego i błogosławieństwa bożego.Komoda bardzo fajnie wyszła , a etui i broszka bardzo ładne
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Każdy powód jest dobry, by pokazać trochę bieli! Piękne dekoracje Komunijne!! :) Buziaczki!!
OdpowiedzUsuńCudnie,delikatnie i miło :) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję dziewczyny za wszystkie przemiłe słowa! Ściskam Was wszystkie bardzo mooooocno! :)
OdpowiedzUsuńMoje serducho podbił bluszczowo-rumiankowy wianek:)uroczy i taki świateczny:)pomysł na dekoracje w bieli bezcenny i suuuuuper.Inspirujący:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę ogrodu i umiejętności:)
poogladam sobie a co:-D i będę wzdychać bo moje manualne zdolności chyba ktoś gdzieś pochował a ja nie umiem ich odnależć:(((
pozdrawiam i obserwuję i pewnie od czasu do czasu coś skrobnę bo gaduła jestem;;;
dorcia
dorcia48@gmail.com
Będzie mi bardzo miło Dorciu, zaglądaj i pisz. A Twoje zdolności są na pewno tylko dobrze ich poszukaj, każdy jakieś ma! Pozdrawiam! :)
UsuńReliefy piekne:))) i literka B mnie urzekla:)))
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCudowne są te Twoje białe kwiatuszki! Zdecydowanie takie lubię najbardziej (no i może jeszcze niebieskie). Piękne zdjęcia, a wianek ... ach!
OdpowiedzUsuńDzięki Moniko! :)
UsuńWianek bardzo bardzo mi się podoba. Jak nie zapomnę, za rok taki zrobię:)
OdpowiedzUsuńmoje dziecię starsze przystępowało do komunii w zeszłym roku - był to dla mnie strasznie wzruszający moment ! Niestety, przyjęcia nie mogłam zrobić w swoich czterech kątach więc odbyło się w bezpłciowej knajpie ... no i rok minął. U Ciebie pięknie...te margaretki, super pomysł ! pozdrawiam, ewa
OdpowiedzUsuńEwo, było nas niewiele, więc podjęłam się zrobic przyjęcie w domu. Dzięki temu jakoś tak kameralnie i rodzinnie wyszło. Również pozdrawiam! :)
UsuńPiekny taras- tylko swiętować od święta i na co dzień:) A co do bieli to mozemy sobie podac ręce, bo w oczach mojego męża też widzę to pytanie: Czy ty napewno wiecz to robisz? Drobnostki akceptuje:) z zachwytem, z meblami to już nieco gorzej- ale póki co - daje radę:)Na potwierdzenie moich przekonań pokazuje co robią innie kobietki:)
OdpowiedzUsuńPokazuj, pokazuj! Oni nie zawsze nadążają, ale jak już zrobione to słyszymy "no wiesz, że nawet fajnie!" ;))
UsuńDominiko, kocham białe kwiaty (obsadzałam nimi cały taras) ;)))
OdpowiedzUsuńAle u Ciebie ten główny powód szczególny. Pozdrów ode mnie proszę swojego synka!
Piękne takie chwile...
Dziękuję Maryś, był taki przejęty, a ja nie mniej ! :)
UsuńDominiko,pięknie ubrałaś taras na tę szczególną okazję!Cudnie to wymyśliłaś,żeby wszystko tonęło w bieli!Wianek przecudny,nie mogę się napatrzeć!!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Umbrelko! :)
UsuńJak u ciebie przyjemnie przy tej bieli...cudownie...uwielbiam taki klimacik! Poczułam sie jak w domu, bo u mnie też szaleje z bielą, ale przed tym toczę moja mała, nie groźna wojnę z mężem, zwolennikiem kolorów i nie zamalowywania drewna. No cóż... ja wygrywam! Kocham biel i w domu jest z nią jakoś więcej powietrza. Także bardzo miło było pooglądać twoje zdjęcia.
OdpowiedzUsuńP.S. Piękny wianuszek. Pozdrawiam :)
Ale ładna ta lampa, a abażur boski :) Mam zamiar w swojej zamontować biały, ale brakuje mi pomysłu, jak go zrobić.
OdpowiedzUsuńŚlicznie tu u Ciebie :) Dziękuję za odwiedziny, bo dzięki nim chyba po raz drugi trafiam na Twojego bloga, ale tym razem zostanę na dłużej. Pamiętam, że już tu byłam (przypomina mi się dzierganie turkusowe), ale za szybko musiałam wyjść i gdzieś zgubiłam drogę powrotną.
Pozdrawiam!!!