Jajecznica na życzenie. Dla jednego z szynką, dla drugiego czysta... Jakby nie mogli znaleźć kompromisu. No dobra... Nie wspomnę, że ja lubię ze szczypiorkiem, ale oni nie... Jedna patelnia, druga...
"Dziś zjem przed telewizorem, mamo!"
Wszyscy w piżamach...
W taką niedzielę jak dziś, gdy moje dzieciaki nie biegną rano do szkoły a nastolatek nie wymyka się do swojego świata, który głównie oglądam z zewnątrz, albo tylko dotykam, podglądam... W taki dzień leżenie razem w ścisku na kanapie przy porannej kawie, gdy każdy rozpycha się walcząc o miejsce dla siebie i śmiejąc się, i przekrzykując się przy tym radośnie, zdaje się być chwilą bezcenną... I nawet psu wolno wtedy więcej...
Zatrzymać ten kadr w pamięci... Staram się bardzo.
Rzut oka za okno. Rozpogodzi się czy nie....? Fajnie by było.
Wychodzi słońce a my jak leniwe koty wygrzewamy się na słońcu.... Niespiesznie... Powoli... Ociężale... Cudnie...
Wprawdzie parę razy zerwałam się, bo jakoś usiedzieć w miejscu mi trudno, ale do dzisiejszego lenistwa przyznaję się otwarcie... ;)) Było cudnie!
Ale wczoraj popracowałam. A oto efekty...
Trzy bransoletki w chłodnej błękitnej tonacji z kyanitami, jadeitami, fluorytami, plastrami muszli i srebrem oczywiście.
Wszystkie trzy bransoletki są dostępne.
Odnośnie cen bezpośrednio u mnie - piszcie na maila, jeśli macie ochotę. :)
srebro próby 925, kyanit
srebro próby 925, fluoryt, muszla
srebro próby 925, jadeit błękitny
♥
Pozdrawiam majowo i dziękuję za wszystkie komentarze! :D
Wspaniałe takie wspólne chwile ... kiedy sobą nacieszyć się można :)
OdpowiedzUsuńBłękity Twoje ... ech co ja będę tu ... serce me skradły bezpowrotnie, są jak to niebo do którego tak tęsknimy, delikatne ... z lekką chmurką ...cudownie delikatne !!!
Miłego wieczorku :**
Ostatnia jest przemarzycielska... Jest piękna, jest niebieska w ten delikatny, zamglony sposób.
OdpowiedzUsuńUciekam, bo kusi, a normę mam na razie wyrobioną ;)
Trzeba czasami odpocząć by potem takie cudeńka stworzyć ;)
OdpowiedzUsuńMmm ładniutkie te kamyki, delikatne takie, całość urzekająca jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńOch, przypomniałaś mi te błogie chwile, gdy dzieciaki były młodsze... Było dokładnie tak jak opisałaś:) Miło wpomnieć.
OdpowiedzUsuńBransoletki - cudownie delikatne, jak błogie lenistwo.
Pozdrawiam. Ola.
Uwielbiam takie niedziele:) Bransoletki są jak zawsze przepiękne:)
OdpowiedzUsuńoprócz błękitnego nieba nic mi więcej nie potrzeba...
OdpowiedzUsuńcudne są ! wszystkie razem i każda z osobna...
fajnie tak poleniuchować i po prostu być razem
dzisiaj wreszcie słoneczko i spacer za ręce ;p
pozdrawiam
Ag
pięknie!!!
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj też pracowałam i siedziałam cała w błękitach :)
Rodzinne celebrowanie świata to jest to! Chwilo trwaj. Pozdrowienia serdeczne
OdpowiedzUsuńSą prześliczne:) Wszystkie:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ach piękne, cudne, świeże niczym morska bryza :D zauroczona jestem dwiema pierwszymi, ta z kainitami taka surowa ach , a w drugiej urzekło mnie to połączenie fluorytu z muszla :D
OdpowiedzUsuńNajpierw chciałam powiedzieć, że ta druga jest prześliczna, potem zobaczyłam tę z kianitem i chciałam powiedzieć to samo. Przez Twoje bransoletki mam zamęt w głowie! :)
OdpowiedzUsuńSą cudowne:)Idealnie dobierasz "materiały". Dojrzewam do tego, żeby samej spróbować, ale czy podołam:) Pozdrawiam serdecznie:)Lubię takie dni, jak opisałaś, choć mam je coraz rzadziej.
OdpowiedzUsuńZa niebieskim nie przepadam ale niebo błekitne uwielbiam a Twoje bransoletki przypominają mi błękit nieba więc są prześliczne.
OdpowiedzUsuńNie ma jak niedzielne, niespieszne celebracje dalekie od tygodnia:)))
OdpowiedzUsuńWszystkie brans są cudne i mają w sobie tyle odcieni niebieskości:)) Muszelkową widzę pierwszy raz... zachwyca ogromnie połaczeniem okrągłego fluorytu i paseczków muszelkowych:))) Fajnie im razem! Dominiś dobrego tygodnia:)))
Piękne są! Wszystkie, a szczególnie ta z kianitem, moim ulubionym kamieniem.Piękne surowe przekładki:)
OdpowiedzUsuńLubię takie chwile:)
OdpowiedzUsuńLubię też te ze zrywem gdy wsiadamy w samochód i jedziemy dalej.Wchodzimy na jakaś górę (uświadomieni brakiem kondycji),żeby zaraz zbiec i zdążyć przed nocą:)Bo w życiu piękne są tylko chwile:)
Pięknie-niezapominajkowo:)))
Jak zawsze zaskakujesz ;-) pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńcudne!!!!!!
OdpowiedzUsuńI've been surfing online greater than 3 hours lately, but I never found any attention-grabbing article like yours. It is lovely worth enough for me. In my view, if all web owners and bloggers made excellent content material as you did, the net will be much more helpful than ever before.
OdpowiedzUsuńFeel free to surf to my website :: hcg diet weight loss
my web page: official hcg diet plan
do blekitow zawsze szeroko sie usmiecham:)))))
OdpowiedzUsuńDomini♥ nasze wspólne sobotnio-niedzielne śniadania, obiady ( kolacje -rzadziej bo ja jem co innego ...) to zawsze pełna celebracja, uwielbiam te chwile nieśpieszne, często roześmiane i zabawne ....cudne te chwile :-) bo razem, bo gadamy, słuchamy i jesteśmy ...
OdpowiedzUsuńa bransoletki : niebieskie niebo, błękitna mgiełka i muszla szara...ech...rozmarzyłam się...tyle piękna...
buziaki
d.
jak zwykle cudenka!!!
OdpowiedzUsuńDominiko czy ja już Tobie mówiłam, że na każdy Twój projekt patrzę tak, że oczy błyszczą mi się z zachwytu?;))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńuściski!
Piękne jak zwykle....:):):)
OdpowiedzUsuńKochana ja też takie powolne...leniwe uwielbiam.... i co, że nuda....jak ja uwielbiam jak można mieć piżamowy poranek i nigdzie iść nie trzeba...i spieszyć się... i śniadanie zjeść...bo w ciągu tygodnia czasu na takie celbrowanie czasu zwyczajnie brak....
Ściskam serdecznie!:)
Ola
PIĘKNIE,SŁODKO,KOLOROWO I BARDZO PRZYJEMNIE.ZOSTAJĘ BO JEST U CIEBIE SUPER.W WOLNEJ CHWILI ZAPRASZAM W ODWIEDZINY.J.
OdpowiedzUsuńCos niepowtarzalnego! Pięknego! Delikatnego! Mogę tak bez końca :-)
OdpowiedzUsuńDominiko, dzisiaj wpadam do Ciebie z wyróznieniem. Za piękną biżuterię. Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńBiżuteria cudna i subtelna, a piękne zdjęcia dopełniają obrazu- ach jak fajnie do Ciebie zagladać! :)
OdpowiedzUsuńdrogocenny poranek :)
OdpowiedzUsuńbransoletki są piękne
piękne:)
OdpowiedzUsuńach te delikatne kolorki:)
Ciesze sie ze nareszcie dotarlo do Ciebie tak upragnione sloneczko i mozesz sie wygrzewac :-)U mnie weekend tez byl wspanialy i wykorzystalam go na tak dlugo oczekiwany wypoczynek nad jeziorkiem, choc na kapiel jeszcze za wczesnie ale pobudka z widokiem na gory i jezioro byla bardzo relaksujaca :-)Teraz znowu pada :-)
OdpowiedzUsuńUrocze bransoletki!!
Pozdrawiam!!