Lawendowe kółko powstało na zamówienie...
Podejrzewam, że aby zatrzymać lawendowe lato! :)
Ulubiony kolor mojej Mamy...
ale jak widać miłośników lawendowej barwy jest więcej... :)
Ja lawendowe lato zatrzymałam tak...
Cudownych dni Wam życzę!
Cieszcie się każdym dniem!
♥
♥
umrę kiedyś przez te Twoje piękne zdjęcia! zachwycające:-) i ten koszyk pleciak! cudeńko!
OdpowiedzUsuńa fiolet piękny, lawendy jako zapachu nie bardzo, ale wizualnie bardzo lubię, bardzo:)
I Ciebie moja Ty muzo od dziergotek lubię!
:):):)
Piękne zestawienie, w moich kolorkach ...
OdpowiedzUsuńChyba muszę chwycić za szydełko, mam tyle włóczek, tylko czasu brak ... ;)
Buziaki Dominiko i miłego wolnego dnia :*
ja padam ze zmęczenia, ale muszę napisać, że cudne... i ze zdjęciami odczucia mam Paulinkowe!
OdpowiedzUsuńMaryś biedactwo nasze!:-)
UsuńZasłużyłaś na odpoczynek.
Ja już całkiem zgłupiałam przez te Twoje kółka. Uwodzą tymi kolorami
OdpowiedzUsuńPaulinko, Olgo, Maryś, Masza Pe!!! Jesteście NIEZASTĄPIONE! Uwielbiam Was i dziękuję!!!! ♥
OdpowiedzUsuńDo dzisiaj myślałam, że nie lubię fioletu, ale już lubię...a w Twoim wydaniu jest cudowny:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
P.S.
Dominiko z jakiej włóczki robisz te cuda???
To akurat jest włóczka akrylowa. :)
Usuńpozdrowionka, Jagódko!
prześliczności przecudne! jestem zakochana w kółeczku i zamarzyl mi sie taki dywanik łazienkowy ...
OdpowiedzUsuńSzydełko w dłoń, Guciu! ;)
UsuńDominiko - piękne kółko i czy ja wiem czy to na zatrzymanie lata? A może na powitanie jesieni? Może przeciez przeistoczyć się we wrzosowe. Prawda?
OdpowiedzUsuńTak Dorotko. U mnie już w ogrodzie kwitną wrzosy! Więc idzie jesień... :)
Usuńto moje ulubione kolory !!!! pięknie, jak zwykle ! pozdrawiam, ewa
OdpowiedzUsuńCieszę się, że trafiłam w ten gust, Ewo. :)
Usuńśliczne kółko, super kolory!
OdpowiedzUsuńPiękne kolory, pozdrowienia ślę:))))))
OdpowiedzUsuńKółko cudowne, kolory lawendowe śliczne:)
OdpowiedzUsuńPowtórzę się po koleżankach, ale kolorystyka obłędna!!!
OdpowiedzUsuńChoć sezonowo pół na pół: lawendowo-wrzosowo bym powiedziała;(
Pozdrawiam cieplutko
Piękne kółeczko, kolory również mojej mamy, ja miałam tylko przez chwilę szał na ten kolor ale jakoś nie pasuje do mnie...jedynie lawenda -kwiat :)
OdpowiedzUsuńPiekne te Twoje koleczka, male arcydziela...:) pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńślicznie i kolorystycznie tak wyciszająco...:) Bardzo mi się spodobała ta ściana z gałązek, to wiklina?
OdpowiedzUsuńMiłego dnia:)
Tak, to wiklina! :)
UsuńNie no zaraz padnę z wrażenia :)) piękne to koło !w zestawieniach fioletu! w sam raz do mojego pokoju eh , i ten kosz lawendą ...cuda :)
OdpowiedzUsuńa nowy banerek tez śliczniasty ;)
pozdrawiam
Ag
Piekne
OdpowiedzUsuńnie możemy się już doczekać na to cudo!
OdpowiedzUsuńLawendowe kółko jest piekne, wspomnienie lata :-)
OdpowiedzUsuńjak wszystkie Twoje kółka
Pozdrawiam ciepło, choć na dworze tak nie jest!
kocham lawendę ale niestety nie potrafię jej uprawiać, doniczka za doniczką zmarnowana, więc pewnie też musiałabym wejść w posiadanie takiego kółka
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie Ci wyszło:)lawendowe inspiracje - loving it!
OdpowiedzUsuńKółko genialne, ślicznie połączyłaś kolory. Masz do tego talent (i nie tylko do tego:) Lawenda w koszu - marzenie! Pozdrawiam gorąco życząc długiego i pięknego lata.
OdpowiedzUsuńwitaj:) lawendowe kółeczko jest niesamowite i ma tyle odcieni fioletu:) pięknie!
OdpowiedzUsuńpodoba mi się sposób w jaki zatrzymujesz lato u siebie. lawenda wygląda niesamowicie w tym koszyku:)
ściskam mocno
nie wiem co ładniejsze czy serweteczka , czy sposób prezentacji, Pięknie mnie zachwycasz, jak ja to lubię.
OdpowiedzUsuńDominiczko, piękne to Twoje kółeczko ;) uwielbiam bardzo, bardzo... szydełkowanie jest niesamowite, uzależnia i daje tyle satysfakcji szczególnie jak powstają tak piękne rzeczy ;) buziaki ;)
OdpowiedzUsuńFiolet... mój kolor dzieciństwa!
OdpowiedzUsuńKółeczko wygląda rewelacyjnie :)
Przepiękny ten fiolet i czuć taki jesienny klimat już troszkę:-)))pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDominiko,
OdpowiedzUsuńja zdecydowanie za rzadko do Ciebie zaglądam.. a tu tak lawendowo:))
Bardzo zgrabne kółeczko, czy to poducha?
I jak fajnie łączysz różne włóczki, superaśnie!!!
K:)
Aż zapachniało lawendą:) Podkładka cudowna!
OdpowiedzUsuńślicznie! kolory zachwycają!
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy robisz ja się uczę:)pierwsze pudełko na szydełku zrobiłam i jestem z niego dumna:):)chociaż ani w połowie nie jest tak ładne jak twoje prace:)
OdpowiedzUsuńZainspirowałaś mnie! Jeszcze dziś zacznie powstawać moje kółko :) Różne odcienie szarości i ecru... Jupi! :D
OdpowiedzUsuńDominiko, ratuj!
UsuńZrobiłam kółko... i sprułam (że nie wspomnę o pruciu w międzyczasie). Faluje się, brzydko układa :(
Masz jakiś patent? Dodajesz słupki "na oko" czy w określonym porządku?
I nie wiem czy rozpoczynanie kolejnego okrążenia od kilku oczek łańcuszka to był dobry pomysł, brzydko to wygląda... Ty leciałaś ciurkiem na okrągło czy dodawałaś oczka łańcuszka?
Heeelp, plizzz!
Inka O#O (<- te znaczki obok to w wolnym tłumaczeniu "płacz i zgrzytanie zębami")
:))) Inuś, wszystkie dziewczyny które szydełkują i robią pierwsze kółko mają takie doświadczenia jak Ty. Głowa do góry!
OdpowiedzUsuńJa przed rozpoczynaniem każdego kolejnego rzędu robiłam dwa oczka łańcuszka )(czyli jakby tyle ile wysokość każdego rzędu), nie leciałam ciurkiem.
Tu masz link do Kotaburego z dokładnym opisem krok po kroku: http://kotburykot.blogspot.ie/2012/09/jak-zrobic-koko.html
Sytuacja się komplikuje, jeśli robisz z różnych grubości włóczek, wtedy pozostaje wyczucie ile tych oczek dodać w danym rzędzie.
Ale jeśli robisz jedną grubością włóczki, to będzie łatwiej!
Trzymam kciuki!!
:*
Dzięki, kochana! Spróbuję zrobić zgodnie ze wskazówkami. Walka będzie zajadła ;)
UsuńChciałam mieć takie grube, mięsiste kółko, dlatego robiłam na szydełku nr 8, w dodatku z włóczki akrylowej, nie bawełnianej - może tu leży problem...
No nic, zobaczymy, co widzimy :)
Jeszcze raz dzięki!
Buźka!