Wyskoczyłam tylko z domu na spożywcze zakupy, bo lodówka po naszym powrocie
świeciła pustkami, a wróciłam z kolejnymi miseczkami. :)
Już słyszałam w wyobraźni głos mojego M. "Kolejne skorupy??? A gdzie Ty je dasz? No, gdzie?
Przecież nie ma już miejsca na sześćdziesiątą miseczkę..." :)
Mężczyźni nic nie rozumieją!!
Są boskie! I to ucho! Idealne do serwowania porannego musli z jogurtem
albo obiadowej porcji zupy - krem np z dyni lub zielonego groszku! :)
Przyjechałam do domu, pokazałam i usłyszałam pytanie.
Nie, nie to które podpowiadała moja wyobraźnia, bo już wstęp słowny miał miejsce przed ich prezentacją.
"A dlaczego nie cztery? Przecież nas jest czworo w domu... Hm?"
"Dlaczego nie cztery, dlaczego nie cztery...?
Bo nie było więcej kolorów!" (Przecież to takie oczywiste...)
I tu widać różnicę w tym jak myślą mężczyźni i my.
Cóż, za sucha praktyczność. A GDZIE POCZUCIE ESTETYKI?
Ja głównie myślałam, gdzie znajdą swoje miejsce i do czego pasować mi będą. ;)
Kupiłam je we Flo po 6,90! :)
No i jak widać na załączonych obrazkach szydełko nadal ma nade mną
władzę absolutną!
Nowa poduszka powstała nad naszym cudnym bałtyckim morzem
(jako ukojenie moich zszarganych przez adasiowego tatusia nerwów -patrz post poprzedni).
Taka terapia była dla mnie wprost niezbędna! ;)
No i jak widać na załączonych obrazkach szydełko nadal ma nade mną
władzę absolutną!
Nowa poduszka powstała nad naszym cudnym bałtyckim morzem
(jako ukojenie moich zszarganych przez adasiowego tatusia nerwów -patrz post poprzedni).
Taka terapia była dla mnie wprost niezbędna! ;)
I ta sama poduszka z drugiej strony:
Występujące tu turkusowe wiklinowe krzesło pochodzi z Giełdy Rzeczy Innym Niepotrzebnych.
Kosztowało jedyne 35zł. :)
Sunia była kupiona nowa nieużywana. ;) hihihi!
Strasznie ją kocham!
*
A teraz owoc mojej dzisiejszej pracy.
Zamówienie dla przesympatycznej Klientki.
Miało być turkusowo i pomarańczowo.
No to proszę bardzo! :)
Oraz zamówienie pewnego sympatycznego Pana:
dla żony na 16-tą rocznicę ślubu! :)
Tak, tak! Są jeszcze tacy mężczyźni!
Wprawdzie na wymarciu, ale się zdarzają... :))
*
I jeszcze wyróżnienia! Dziękuję bardzo!
Takie przysłała mi Avrea z bloga: http://avrea.blogspot.com/
A to otrzymałam od Justyny z bloga: http://w-wolnej-chwili.blogspot.com/
i od Karoli z bloga: http://du-perelki.blogspot.com/
Jak zawsze zachwyca mnie wszystko..."skorupy" fantastyczne...ubolewam, że nie ma w moim mieście FLO, H&Y czy innych;( mężczyźni tak mają...choć mój jakoś nie zwraca na takie rzeczy uwagi...może nie ma po prostu okazji, skoro takich sklepów brak;)) poducha wspaniała!!! w pieknych kolorkach...
OdpowiedzUsuńWyróznień gratuluję;))
Pozdrawiam cieplutko
Justynko, może to lepiej, że nie ma...? Pokus mniej!
UsuńDziękuję za dobre słowo!
Pozdrawiam również! :)
Skorupy są prześliczne, żałuję, że nie ma u nas Flo. Psiak do przytulania i zagłaskania.
OdpowiedzUsuńOj bardzo do przytulania! "Zjadłabym ją" czasami taka jest słodka! :)
UsuńMoje oczy się cieszą :D Jak zwykle śliczne bransolety:) Uwielbiam Twoje notki, czytam je zawsze z uśmiechem na twarzy:) do tego ładne foteczki i już jestem uradowana na całego:D
OdpowiedzUsuńMirelko, dziś pokazując bransoletki sumienie mam czystsze względem Ciebie! :)
UsuńRaduj się, raduj kochana! To podobno dobre dla zdrowotności - jak mówiła moja Babcia! ;)
Skorupki sa fajne, ja uwielbiam miseczki w kazdej postaci, i jak bym mogla i miala tylko miejsce to bym zbierala, zbierala....
OdpowiedzUsuńa z Flo mam kubek turkusowy:)
no i urzekla mnie ta cieniusienka turkusowa bransoletka...jest przecudna:)))
No właśnie, również uwielbiam miseczki! Właściwie to kupiłam 5, ale dwie z innej bajki, to innym razem pokażę! :)
UsuńTy te miseczki,które zresztą chyba są filiżankami (ale rozumie ,że potrzebowałaś miseczki), kupiłaś dokładnie pod kolor swojego ostatniego szydełkowego dzieła. Do wszystkiego mi się mordka cieszy.
OdpowiedzUsuńOj Maaaszko! Jak zwał tak zwał ale cudne. Na filiżanki to trochę za duże ale już je uwielbiam czymkolwiek są! ;))))
UsuńPiękne te miseczki :) Kolory.. inspirujące :)
OdpowiedzUsuńPrawda? Najlepiej wyglądają wszystkie razem! :)
UsuńPiękne te bransoletki! Pomarańczowa z awenturynu u mnie też czeka na jakieś dodatki, bo tak solo jakoś mniej mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńEw, no to zabieraj się do roboty!
UsuńAle wiem, wiem! Czasem rzecz musi swoje odleżeć, żeby mocy nabrać. ;)
Wszystko takie piękne :) I te miseczki, i poduszka, i bransoletki, i krzesełko, i piesio też :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję i w imieniu piesia również. Właśnie leży mi tu teraz na nodze i grzeje...:)
UsuńBardzo podoba mi się ta arteterapia w praktyce:)
OdpowiedzUsuńUszy uszami, ale te kolory są wspaniałe, z przyjemnością pochłonełabym sniadanie z takiej pozytywnej miseczki:)
Podzielam miłość do psiaków, śliczna ta Twoja sunia, moja właśnie rozpoczeła swój conocny koncert, wczoraj z tego wszystkiego zasneliśmy po 2.
Pozdrawiam cieplutko
Śliczne miseczki a poducha Och! Ach! Piękna:)) Szydełko zachwyca nawet takim malutkim kółeczkiem:)
OdpowiedzUsuńaj, no co mi powiedzieć, Ja bym kupiła 6 tych miseczek, Po pierwsze bo ładne zawsze któraś się może stłuc, po drugie jest nas sześcioro- a to przede wszystkim - w zasadzie nie po drugie, powinno być pierwsze. No i 6 szt po po 2 szt z każdego koloru. i wilk syty i owca cała. i uf wszyscy mogą zjeść mussli na śniadanie. pozdrawiam kocyk uroczy i miseczki pozazdraszczam okrutnie.
OdpowiedzUsuńi co ja wypisuje jaki kocyk, podusia oczywiście, :)
OdpowiedzUsuńWitaj!
OdpowiedzUsuńNo tak, mężczyźni zupełnie nie rozumieją takich babskich zachowań. Jakbym mojego Męża słyszała, ale to dobrze, że się się różnimy:-) Obok takich miseczek również nie przeszłabym obojętnie, szczególnie ze względu na kształt, ja preferuję biel. Bransoletki piękne, może się pokusisz na jakąś wymianę? Krzesełko mnie zauroczyło.
Pozdrawiam ciepło
Monika
O jejku! Moja bransoletka ukochana, rocznicowa :)) Bardzo udany prezent, bardzo. Myślisz, że ja bym tak szesnaście lat z byle jakim mężczyzną żyła? On jest okazem fantastycznym, choć w kwestii skorup niereformowalnym :),a w kwestii prezentów troszkę dyskretnie podsunąć pomysł trzeba było ;)
OdpowiedzUsuńPodusia wyszła urocza, morska taka i kochana tylko się przytulić.
Zdecydowanie dokup jeszcze trzy miseczki, koniecznie, będzie dla Waszej czwórki i dwójki gości, jakby co. Mocno pozdrawiam i głaskam Mokę za uchem, mąż się dołącza:)
Flo powiadasz ... cudne, ja ostatnio nabyłam tam różową, kwiatuszkową ;)))
OdpowiedzUsuńKolory piękne, poduszeczka Twoja energią pozytywną emanuje, że hej ...
Kółeczko mnie się też podoba :)
Bransoletka rocznicowa urzeka ....
Buziaki Dominiko, gratuluję wyróżnień Kochana :***
skorupy świetne,bezapelacyjnie !!! poducha śliczna !!! a bransy przecudne !!! gratuluję ! a i jeszcze jedno, masz piękny ogród, podrawiam, ewa
OdpowiedzUsuńTe poduszki to majstersztyki u Ciebie, genialne, a co do skorup, ja kupuję z zapasem, jakby się któraś stłukła ;)
OdpowiedzUsuńKubki miseczki prześliczne, podusia też a biżuteria extra!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPrimo, gratuluję wyróżnień
OdpowiedzUsuńSecundo, bransoletki cudowne
Tertio, biegnij do Flo i kup jeszcze trzy :) wtedy wszyscy będą zadowoleni :))))pozdrawiam
a po czwarte, piękna poducha i pies i krzesełko i ogródek :))))))
OdpowiedzUsuńEch, szydełko. Pierwsze próby za mną, ale coś mi mówi, ze do takiej precyzji jeszcze ho ho... Cuda!
OdpowiedzUsuńWitaj
OdpowiedzUsuńŚwietne miseczki i cudna sesja
Poducha wyszła Ci świetnie, ja też dłubałam ostatnio szydełkowo.
Pozdrawiam
DominikO baaaardzo Ci dziękuje i już z utęsknieniem czekam na moje wymarzone bransoletki :)) Jeszcze ich nie mam a juz mi sie podobają :) Pewnie zostanę Twoją wierną klientką :))
OdpowiedzUsuńPiękna też jest poszewka - super wczasowe kolory :) a wiesz tak myslałam, że trzeba było tatusiowi Adasia zrobić szydełkowy kaganiec :))
Pozdrawiam. Dorota
Ilość kolorów miseczek jak dla mnie idealna, bo za dwa tygodnie będzie nas szóstka :) Aż szkoda, że takiego sklepu u nas nie ma... Chociaż, idąc tropem domniemanej myśli Twego męża - może to i dobrze :) Poduszka śliczna, od niedawna przemawiają do mnie takie barwy, więc całość, tym bardziej mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńjak ja cierpię, że u mnie Flo zlikwidowali !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! buuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
OdpowiedzUsuńa poduszka rewelacyjna Ci wyszła, świetne energetyczne kolorki !
u mnie teraz szaliki na drutach :)
Wszystko piękne i ze smakiem, moje kolorki i moje klimaty :)
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia.
Pozdrawiam
Jakie śliczne kubeczki ,poducha prześliczna! ach te kolorki , a bransoletki cudne , masz dar dziewczyno :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
AG
Śliczności miseczki :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny, uśmiałam się czytając Wasze komentarze! :))
OdpowiedzUsuńJesteście takie sympatyczne, ciepłe i pełne poczucia humoru, że radocha wielka mnie ogarnia jak Was czytam!♥
Bardzo dziękuję za takie miłe słowa!
Kurcze, chyba przez Was pojadę jutro znowu do Flo! I wtedy to mój M. na pewno wyrzuci mnie z tymi miseczkami! :O Tym bardziej, że jeszcze kupiłam dwie w Nanu-Nana, ale o tym to innym razem. :)
UWIELBIAM WAS I ŚCISKAM MOOOOOCNO!!!!!!!!!!
Rewelacyjny zakup, a kto twierdzi inaczej, tego trza tłuc, jak porcelanę ;)))
OdpowiedzUsuńAż sama mam ochotę pobiec do Flo, bo doniczka na zioła z takiej mega filiżanki byłaby cudna.
No ale chyba nie dam rady, więc będę się cieszyć Twoimi ślicznymi zdjęciami i szydełkowymi dokonaniami.
Pięęęęęęęękności!
przepiękne są!! i te kompozycje kolorystyczne, super!
OdpowiedzUsuńA faceci nie kumają kum kum :D
Dominiko!:)
OdpowiedzUsuńProponuję, by Twój M. zrobił Ci specjalny regał na same miseczki! Z chętnie wszystkie obejrzymy:P:P:P
Piękne zdjęcie - jak zawsze.
P.S. My Flo w BB chyba nie mamy niestety, a jak mamy to ja jeszcze o tym nie wiem:) W sumie niedawno dowiedziałam się, że Dukę mamy:)
Paulinko, wiesz przekazałam mu Twoja propozycję...! Powiedział, że jak trzeba to zrobi!!!! :))))
UsuńNic dodać nic ująć wszystko jak zwykle,czyli miseczki ,krzesełko,podusia,powojnik,wrzosik,kółeczko,KOLORY i pies-rewelacja a o bransoletkach to już wcale nie wspomnę no wcale.. wcale...
OdpowiedzUsuńCudowne kolory! Zakup bardzo Ci się udał :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
ależ ja się za Twoimi KOLORAMI STĘSKNIŁAM :)
OdpowiedzUsuńcudowne... i fotografie jak zawsze
Miseczki piękne! Szkoda, że mam daleko do tego sklepu. Zresztą to były i tak trzy ostatnie!!! Zajrzałam do Ciebie od Maszki, ale od dziś będę zaglądała BARDZO często!!! Biżuteria robi wrażenie. Piękne zdjęcia. Pozdrawiam ze słonecznej Toskanii. Asia
OdpowiedzUsuńJaki zbieg okoliczności... miseczki świetnie pasują do Twojej podusi, są cudne i kolorki bardzo kojarzą mi się z wakacjami :)
OdpowiedzUsuńPiękne bransoletki, a ta na 16-stą rocznicę bardzo wyjątkowa - kocham niepowtarzalność;)
Pozdrawiam serdecznie :)))
Jakie cudowne są te swoje bransoletki, takie delikatne, uwielbiam delikatną biżuterię nie narzucającą się ale jednak coś jest, coś wyjątkowego... Hmmm piękne!
OdpowiedzUsuńGratuluję wyróżnień!!!
A poduszka jest przepiękna:DDDDDDDD
Aaaaaaach! Miseczko-filiżanki genialne, w moich kolorach... I ogród w moich kolorach... I biżu piękne... Ja sobie pozwolę u Ciebie zostać na dłużej :D Pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńo jej piękne i te miseczki i te cudne zdjęcia i bransoletki i sunia i podusia!!!! ale mi się wszystko strasznie mocno podoba, Dominiczko się tak zachwyciłam!!! i kolory jaki boskie, wszystko takie moje!!! jejku, jejku!! ściskam gorąco i wracam dalej podziwiać ;), buziaki!!!
OdpowiedzUsuńFaktycznie cudne te miseczki! No i kolory są po prostu genialne. a i prawda, że faceci nie rozumieją tego naszego zbieractwa... Oj, nie rozumieją... Podusia wyszła Ci pięknie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Kochana- jesteś boska w wypowiadaniu się na temat relacji damsko- męskich!Nic dodać, nic ująć!
OdpowiedzUsuńPodziwiam Dominiko Twoją kreatywność i wszechstronność. Biżuteria piękna- jestem pełna podziwu :)
Ustalmy jedno, mężczyźni się nie znają :). Kurcze, dlaczego ja mam daleko do FLO. Najbliższe w Warszawie:(. Poduszka powaliła mnie na kolana, jest wspaniała, cudowna, fantastyczna, EXTRA :)
OdpowiedzUsuńŚwietne miseczki! A gdzie ja miałam oczy jak byłam we Flo? Zielone by mi pasowały... Ale najbardziej, to zazdroszczę umiejętności szydełkowania. Ja ciągle nie mogę dorwać kogoś, by mnie nauczył. Koszmar! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńP.S. Miłego użytkowania miseczek.
Piękne miseczki, pięknie u Ciebie... jej zostaje na dłużej. Widzę, że mamy podobnego męża. Jak mu powiedziałam, że zamawiam filiżanki ( pastelowe eh ;))to powiedział " zwariowałaś, przecież mamy z czego pić":):):)
OdpowiedzUsuń