Ktoś zapytał "co słychać...?". I że "ciiisza" mówił... i że "nie ma nic".
A to takie złudne, bo może cisza ale dzieje się. Siedzę i powielam.
Ale swoje powielam, więc mogę.
Sprawozdanie zdjęciowe daję na dowód, że się kopiuje.
Nasyciłam swoje oczy Twoją biżuterią i chciałabym powtórzyć za Dorotą: "zbieram pieniążki". Co prawda już niejedne były uzbierane, ale zawsze niespodziewane wydatki były ważniejsze niż moje marzenie:)) Biżuteria PRZEPIĘKNA! Serdecznie pozdrawiam:))
Przepiękne! "Ciiiiisza":))) Pracuje Pani dosłownie jak mróweczka. To co oglądamy na zdjęciach to jest śliczny efekt końcowy. Zobaczyć, jak Pani tworzy....hm... to by było coś. Każde ogniwko jest dopracowane, każdy srebrny element zachwyca. Ile to wymaga pracy, zręczności, zmysłu. Po prostu trzeba mieć talent. Fajnie, że możemy podziwiać. Wszystkiego dobrego. Sylwia Fajnie, że możemy
Ale piękne.... masz świetne wyczucie do barw i kształtów. Ja w wolnych chwilach też robię biżuterię ale tylko i wyłącznie dla potrzeb własnych (takie hobby, które odrywa od komputera i tym podobnych). Nie są to jakieś duże cuda ale dają mi radość tworzenia :)
Nie zawsze wiem, co odpowiadać na pytanie "co słychać". Bo zarazem nie ma co mówić i nie wiadomo od czego zacząć :)
już wiem co miałam napisać (wczesniej już u Ciebie byłam, ale dziecię nie pozwoliło mi skrobnąć kilku słów)! powtórki mówisz - to tak jak z kultowym Kevinem na Święta - cóż, że oglądany wielokrotnie, skoro cieszy tak samo za każdym razem ;)) ja tam takie powtórki mogę oglądać codziennie! :)
Cuda, cudeńka .... jakie by nie były i ile by ich nie było, zawsze z niezmiennie ogromnym zachwytem wpatruję się w każdy kamyczek i każdy kawałeczek srebra ... ♥ Przytulam ciepło ♥
Domi już zbieram pieniążki.... na taka z perłami..... moje marzenie :) i te fiolety....
OdpowiedzUsuńJA chyba też muszę skarbonkę uruchomić na takie cacuszko i może wreszcie nazbieram:)
UsuńNasyciłam swoje oczy Twoją biżuterią i chciałabym powtórzyć za Dorotą: "zbieram pieniążki". Co prawda już niejedne były uzbierane, ale zawsze niespodziewane wydatki były ważniejsze niż moje marzenie:)) Biżuteria PRZEPIĘKNA!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Ach, znowu mam chętkę na kolejną Twoją bransoletkę. Kusisz, Kusisz oj Kusisz!!!! Pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńA ja mam chetke na łańcuszek...slicznosci!
OdpowiedzUsuńNo niezle Dominiko, kusisz mnie znowu...wszystkie takie piekne...och, bede myslec o nich:) Usciski:)
OdpowiedzUsuńPowtarzam się że są cudowne, a co innego można napisać.Bardzo lubię Twoje bransoletki,a z sercem i rubinkiem to codziennie noszę
OdpowiedzUsuńAch...piękne :)
OdpowiedzUsuńOjejku jakie cuda się tworzą...!!! Działaj, twórz i czasem wpadaj tu do nas Dominiczko :))))
OdpowiedzUsuńOjej ale bogactwo koloru i form. Piękne :-).Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPobudziłaś moją słabość, może i ja coś stworzę... Fajnie, że masz dla kogo :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :*
Co u Ciebie zobaczę, to wszystko bym chciała :)
OdpowiedzUsuńCudeńka. Dzisiaj fiolety i korale biorę od razu :)
Pozdrawiam. Ola.
Humor mi się poprawił z samego rana, a buzia śmieje się sama:) Pozdrawiam Dominiko:)
OdpowiedzUsuńFajne bransolety. Nie umiałabym wybrać tej jedynej. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńnajważniejsze, że się dzieje :) a dzieje się pięknie :)) Miłego dzionka !!
OdpowiedzUsuńpiękności :-)))
OdpowiedzUsuńPrzepiękne!
OdpowiedzUsuń"Ciiiiisza":))) Pracuje Pani dosłownie jak mróweczka.
To co oglądamy na zdjęciach to jest śliczny efekt końcowy.
Zobaczyć, jak Pani tworzy....hm... to by było coś.
Każde ogniwko jest dopracowane, każdy srebrny element zachwyca.
Ile to wymaga pracy, zręczności, zmysłu.
Po prostu trzeba mieć talent.
Fajnie, że możemy podziwiać.
Wszystkiego dobrego.
Sylwia
Fajnie, że możemy
Wzdycham do pierwszej:) to mój ideał:) ale każda ma w sobie to "coś".
OdpowiedzUsuńDominiko:))) one są nieziemskie:))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tej koralowej....
OdpowiedzUsuńAle piękne.... masz świetne wyczucie do barw i kształtów. Ja w wolnych chwilach też robię biżuterię ale tylko i wyłącznie dla potrzeb własnych (takie hobby, które odrywa od komputera i tym podobnych). Nie są to jakieś duże cuda ale dają mi radość tworzenia :)
OdpowiedzUsuńNie zawsze wiem, co odpowiadać na pytanie "co słychać". Bo zarazem nie ma co mówić i nie wiadomo od czego zacząć :)
Ja też nie zawsze wiem. Ogólnikowa i grzecznościowa zaczepka... :)
UsuńJestem szczęśliwą posiadaczką niektórych z tych prac:)
OdpowiedzUsuńDla mnie MISTRZOSTWO!
Bardzo dziękuję.
s.
Cudeńka :-)
OdpowiedzUsuńCudeńka :-)
OdpowiedzUsuńCudowne bransolety, szczególnie ta z korala.
OdpowiedzUsuńjuż wiem co miałam napisać (wczesniej już u Ciebie byłam, ale dziecię nie pozwoliło mi skrobnąć kilku słów)!
OdpowiedzUsuńpowtórki mówisz - to tak jak z kultowym Kevinem na Święta - cóż, że oglądany wielokrotnie, skoro cieszy tak samo za każdym razem ;)) ja tam takie powtórki mogę oglądać codziennie! :)
aaa i przy okazji zapraszam na skromniutkie candy - może przypadnie Ci do gustu :)
UsuńLUBIĘ, LUBIĘ I MOJA POMARAŃCZOWA <3
OdpowiedzUsuńpiękne sa mam ich troszkę wiem co mówię ;p
OdpowiedzUsuńbuziole Dominiko
Cuda, cudeńka .... jakie by nie były i ile by ich nie było, zawsze z niezmiennie ogromnym zachwytem wpatruję się w każdy kamyczek i każdy kawałeczek srebra ... ♥
OdpowiedzUsuńPrzytulam ciepło ♥