moje sikorki w tym roku się na nas obraziły,zbyt późno zawiesiliśmy karmnik... malował się, i jest już piękny, tylko sikorek nie ma :)
A u mnie są, mam wrażenie, że zawsze te same, jakieś takie znajome. Przylatują codziennie o podobnej porze rano i o zachodzie słońca. Uwielbiam je, są pełne radości i mają takie wesołe kolory.
Dziękuję za Twój komentarz. :)
moje sikorki w tym roku się na nas obraziły,zbyt późno zawiesiliśmy karmnik... malował się, i jest już piękny, tylko sikorek nie ma :)
OdpowiedzUsuńA u mnie są, mam wrażenie, że zawsze te same, jakieś takie znajome. Przylatują codziennie o podobnej porze rano i o zachodzie słońca. Uwielbiam je, są pełne radości i mają takie wesołe kolory.
OdpowiedzUsuń