Dziś trochę lazurowo-niebieskich inspiracji...
W roli głównej bransoletki z lapis lazuli w postaci mniejszych i większych kuleczek.
To bardzo lubiany przez nas kobiety minerał, a znany od stuleci.
W sztuce jubilerskiej stanowił ulubiony materiał już w czasach starożytnych.
A egipskim faraonom do grobowców wkładano przedmioty z tego kamienia.
Po co? Nie wiem. ...Chyba po to, żeby mieli lazurowe sny...? ;))
Przedstawiam Wam dwie bransoletki w komplecie wykonane ze srebra próby 925 i lapis lazuli.
Dodatkowo opal w bryłce i howlit w postaci oponek.
Zawieszkę ze srebrnej blachy z fakturą topionego metalu uformowałam ręcznie.
Lubię patrzeć jak ogień z palnika gotuje srebrna blachę... A ta potem wygląda jak pianka na mleku....
Srebrna pianka! ;)
Pozdrawiam ciepło. - Dominika
jak już pisałam ,nie przepadam za bizuterią ,ale lubię ogladać ładne rzeczy.Twoje rękodzieła takie własnie są i widac że wkładasz w nie dużo serca.
OdpowiedzUsuńPiękna biżuteria i piękne zdjęcia - podobno kolor lazurowy będzie najmodniejszy w sezonie wiosna - lato. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńcudne rzeczy tworzysz, będę zaglądać...
OdpowiedzUsuńŚliczna bransoletka w przepięknym kolorze :) Pozdrawiam serdecznie :D
OdpowiedzUsuńDziękuję dziewczyny za te ciepłe słowa. Zaglądajcie do mnie! :)
OdpowiedzUsuńpiękna jest ta bransoleta!!!
OdpowiedzUsuń