Tym razem wybrałam się po butelki na moje domowe nalewki, które przezimowały w spiżarni na podłodze w różnych przypadkowych butelczynach. A zapragnęłam, żeby były jednakowe...
Lubię proste formy, czasem chłodne mieszane z przedmiotami w innych stylach.
Na mojej kuchennej ceglanej ścianie przejrzystość szkła wyglądała co najmniej dobrze...
Aż szkoda mi było wlewać w nie kolorowe nalewki! ;)
No i świecznik! Urzekł mnie swoją bielą i kształtem nawiązującym do starych tzw. kaganków, które miały właśnie taki rozbudowany spodek na kapiący wosk i uchwyt, który ułatwiał przenoszenie.
Podoba się nawet mojemu M.! ;)
Pozdrawiam Was ciepło! - D.
U mnie nie ma Ikei i jestem tym faktem bardzo zasmucona :( Widzę ,że zakupy miałaś udane.
OdpowiedzUsuńTeż zostanę u Ciebie na dłużej,bo bardzo mi sie u Ciebie podoba.
Bardzo ciekawy blog,widzę że poruszasz zróżnicowane tematy.Zakupy z Ikei super,ja też zawsze wychodzę stamtąd zadowolona.A kanka obok butelek też z tego sklepu?Bo aż mi się do niej oczy śmieją.Mam nadzieję,że pokażesz nam zapełnione już butelki ha ha:))Biżuterię robisz arcy ciekawą!Piękny efekt,a turkus uwielbiam.Worki cudne poszyłaś.Pozdrawiam i zapraszam
OdpowiedzUsuńUmbrella, kankę która służy do gotowania wody (jest do nie podgrzewacz na którym się ją stawia) przytargał mój M. z giełdy staroci. Nigdy w niej wody nie zagotował ale wnętrzarsko jest ok! Pozdrawiam! :)
UsuńTwoja kuchnia musi wyglądać wspaniale... Kocham taki styl, ale sama jestem zbyt wielką "rupieciarą" by mi się udało go utrzymać :)
OdpowiedzUsuńświetne butelki! kocham szkło, kocham wszelkie szklane przezroczystości a szkło typu vintage ostatnio jest bardzo na topie :) jak napełnisz butle jakimś ciekawy płynem (może syrop z kwiatów bzu???) to koniecznie się pochwal :)
OdpowiedzUsuń