Jak zawsze okazuje się, że baaardzo potrzebuję nowe rzeczy! ;)
Ale staruszek dżins jest ponad wszystko. Ponad pory roku, ponad wiek, ponad sezon, ponad czas i każdemu w nim wypada.
Nie znam osoby, która nie ma choć jednej pary dżinsów! A Wy?
Dorzucam swoje trzy grosze w postaci bransolety i kolczyków wykonanych ze srebra (oczywiście), kulek lapis lazuli i brązowego skórzanego rzemienia. Voilà!
Może być do dżinsu...? ;)
Jedyny egzemplarz.
Biżuteria jest dostępna poprzez ArsNeo.
A w sklepie przez tydzień mam dla Was rabat!
serdeczności! ♥
Oczywiście że może być do dżinsu.
OdpowiedzUsuńSłów mi brak,bo nie umie tak pięknie pisać jak ty Dominiko ,powiem krótko- jakie to jest ładne oczu oderwać nie można .
Pozdrawiam Ewa
:)
UsuńCzy może być? Bardzo może być! Wygląda super i do tego w moich ulubionych niebieskościach. Rewelacyjna praca i aranżacja :-)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej pasuje! Piękna biżuteria, jak zawsze!
OdpowiedzUsuńMuszę i ja zabrać się za przejrzenie garderoby jesienno - zimowej i schowanie letniej, już wyobrażam sobie spakowany worek do oddania do PCK, bo zawsze nazbiera mi się ciuszków, których nie nosimy.
Serdecznie pozdrawiam:))
A ja nie lubię wyrzucać ciuchów. Zawsze może okazać się za dwa, trzy sezony, że to coś wpisze się idealnie w trend! :)
UsuńKomplecik super !.Za niebieskościami nie przepadam ale dżins w szahie to i ja mam i to nie tylko spodnie ale i spódnicę , i top :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńo rany! do dżinsu idealna wręcz:)
OdpowiedzUsuńA wiesz, że ja przez lata całe byłam taką osobą bez dżinsu w szafie (gruby nie ma łatwo). Teraz to już historia, choć szału nie ma, trzy pary spodni, jedna kurtka. Jak stara panna zamążpójście, tak ja chyba przegapiłam swój czas na dżins. Ale Twoja biżuteria rzeczywiście pięknie do niego pasuje. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńNie można przegapić swojego czasu na dżins, Miro. :) Moja Mama (w wieku emerytalnym) biega w dżinsach. A jak świetnie jej lat odejmują te dżinsowe portki, mówię Ci! :)
UsuńŚwietny dodatek - nie tylko do dżinsu :)
OdpowiedzUsuńTez uwielbiam dzins, a Twoja bransoletka idealnie do niego pasuje:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękne i ponadczasowe a takie codzienne, oczywiste i na każdą okazję
OdpowiedzUsuńdla mnie bardzo bardzo a ten niebieski ma taki spokój ... oj, trzeba mi go jutro
Pa, pa, buziaki!
Tak jakoś Bałtykiem "zapachniało"!
Usuń:)
Wygląda super
OdpowiedzUsuńSliczna ! bardzo lubie lapis lazuli :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplo!
Kompozycja idealna! Oczu oderwać nie można:)
OdpowiedzUsuńKocham dżins, mogłabym w nim chodzić zawsze i wszędzie...Twoja bransoleta i kolczyki śliczne, do dżinsu idealne:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńpiękna, a ja ostatnio mam fioła na punkcie bransolet ;/
OdpowiedzUsuńAle to pozytywny fioł, Iko?
Usuń;))
Ja mam jedną :) Zachwycające! super do dżinsu, ale nie tylko!
OdpowiedzUsuńJeans rules!!! a w połaczeniu z taką biżuterią - marzenie!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam kolor dżinsu.
OdpowiedzUsuńdzins ciągle w modzie ;)
OdpowiedzUsuńa komple cudny !
buziaki
oj kusisz Dominiko :)
UsuńJak zwykle piękna:) A jeans jest zawsze na topie!
OdpowiedzUsuńPRZECUDOWNE!!!
OdpowiedzUsuńJa ostatnio stwierdziłam, że mam tylko jedne "nie jeansy" ;) A tak to: jasne, ciemne, czarne, przetarte. Do wyboru, do koloru. Wynika to też trochę z tego, co rynek oferuje. Materiałowych, czy cargo nie dam rady kupić, bo jestem za niska :( No niemniej, lubię jeansy i niebieski też.
OdpowiedzUsuńBransoletka pięknie się komponuje :)
No cóż, na wzrost nic nie poradzisz. Ja też do wysokich nie należę. Ale mam znajomą co H&M Kids się ubiera, bo taka nieduża.
Usuń:)
Dżinsy - zawsze i do wszystkiego :). Teraz jest tyle ich odmian, fasonów, wariantów kolorystycznych! Biżuteria, którą dzisiaj pokazałaś, jest piękna sama w sobie, ale do tego zestawu odzieżowego pasuje wręcz idealnie!
OdpowiedzUsuńDżinsy :) pewnie, że każdy ma :) A te bransoletki bosko pasują :)
OdpowiedzUsuńDomi lubię takie zestawienie kolorów :) Jeans też lubię bardzo !!!
OdpowiedzUsuńBransoleta cudna !!!
Buziaki ślę Serce :)
ps.
A wiesz mój Tatuś nie miał nigdy ani jednej pary jeansów - dasz wiarę .....
A to się Pan Tatuś uchował! :) Mój za to z dżinsów prawie nie wychodził... ;)
UsuńDominiko, ośmielam się myśleć, że mamy ze sobą coś wspólnego. Dlaczego? kiedy zobaczyłam twoją bransoletkę doszłam do wniosku,że mamy identyczne fazy kolorystyczne i materiałowe. Czasem aż bałam się wystawiać swoją pracę na blogu bo w tym samym czasie u ciebie widziałam podobną tematykę. A kilka dni temu i ja wstawiłam (oczywiście nie tak fajową jak twoja bransoletka) lapis na bloga. Czy coś w tym jest??? :))))
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam -H
Haneczko, jasne że jest! Bardzo mi miło, że my tak w podobnym kierunku twórczo podążamy. :**
UsuńNie wyobrażam sobie życia bez dżinsów - może to przesada ale ja zazwyczaj w spodniach paraduję;) latem w lnianych a w chłodniejszych czasach obowiązkowo w dżinsach:) Bransoletka cudna !!! Pasuje, oj pasuje !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
A ja zakochałam się w koszulach, bardzo. Już w sklepach nie podchodzę do wieszaków, bo portfel się buntuje!
Usuńpozdrawiam, Brydziu. :)
Dżins musi być! :) Niejeden egzemplarz w szafie mi siedzi :))
OdpowiedzUsuńBransoletka suuuuper, choć i kolczyki baaardzo mnie zauroczyły... :)))
Noo, dżins jest zawsze kul! Aż zapragnęłam jakichś super nowych nie-do-zdarcia portek na lata... :>
OdpowiedzUsuńPasuje! :)
Doskonałe zestawienie! A piękne zdjęcia dodają "apetytu":) Ja też należę do dżinsowych:) właściwie to cały czas paraduję w spodniach dżinsowych i tak się przyzwyczaiłam, że już inaczej sobie nie wyobrażam.
OdpowiedzUsuń