Nie może wprawdzie robić wszystkich czynności, którymi chętnie bym ją obarczała, właściwie nie wykonuje żadnych ruchów, ale może trzymać. Niech więc trzyma, a ja zajmę się resztą.
Cudowne i nieskomplikowane urządzenie, a już widzę, że ułatwi mi pracę. Dzięki niemu czasem będą pojawiały się u mnie pierścionki. Bo właściwie dlaczego by nie...? :)
Niech to właśnie będzie odpowiedź na pytanie zadane w Creative Blog Tour do którego zaprosiła mnie Kamilla, mieszkająca od 18-stu lat w Stanach i będąca zapaloną szydełkującą rękodzielniczką i estetką. Dziękuję, Kamillo, za wyróżnienie.
Pytanie brzmiało: NAD CZYM OBECNIE PRACUJESZ?
- Będą pojawiały się pierścionki.
CZYM MOJA PRACA RÓŻNI SIĘ OD INNYCH?
- Myślę, że każda praca wykonywana ręcznie, unikatowa i wychodząca z pod różnych rąk, ma inny styl. Charakteryzuje konkretne ręce, pomysły, sposób odbierania otoczenia osoby, która ją wykonała i te różnice są dla patrzących łatwe do wydobycia.
Nie porównuję nigdy prac różnych Twórców. Tego nie da się zrobić. Mogę ocenić jedynie, który styl czy efekt pracy bardziej do mnie przemawia, ale nie porównuję. Własnych również.
- DLACZEGO TWORZĘ I PISZĘ BLOGA?
Tworzę, bo muszę (inaczej się uduszę!), a bloga piszę, bo chcę być bliżej Was, moi kochani Czytacze!
- JAK WYGLĄDA MÓJ PROCES TWORZENIA?
Czasem rysuję. Na kartkach, karteluszkach, serwetkach cała spanikowana, że potem to co wymyśliłam zapomnę. Potem gubię kartki, albo patrzę na to co narysowałam i wydaje mi się, że mam lepszy pomysł, albo że ten projekt może poczekać. Siadam składam, tnę, lutuję, szlifuję, znów lutuję, znów szlifuję... Proces powstawania trwa do końca. Nie trzymam się wymyślonego w głowie obrazu. Jestem niekonsekwentna, mam otwartą głowę i ten stan nieprzewidywalności lubię najbardziej. Przecież o to właśnie w tworzeniu chodzi. :)
Robienie drugie kolczyka to już prawie nuda...! ;))
Cieszę się bardzo, że mamy możliwości poprzez świat blogów pokazywania swoich prac i inspirowania się nawzajem. Ludzie wszak maja tyle różnych pasji, tyle fascynacji, tyle talentów, że grzechem jest trzymać je w domu wyłącznie dla siebie. Zachęcam ukrywające się (a znam parę takich) talenty do pokazania się innym. To świetny motor do samorozwoju. :)
A kreatywność może przejawiać się na wiele sposobów.
Mam dziś dla Was dwa typy:
FUNITA - przesympatyczna, ekspresyjna blogerka z niekończącą się ilością pomysłów na dom, gadżety i piękne wnętrzarskie przedmioty podająca nam je w spójny i tak atrakcyjny sposób, że chce się je wszystkie mieć w swoim posiadaniu. Przystępny, bezpośredni przekaz. Zajrzyjcie do Niej czyli TUTAJ
Druga moja propozycja to DOROTA. Jej swetry zna chyba cała dziergająca część blogosfery. Talent nieskończony. Jak po sweter, to tylko do Niej! Szczerze podziwiam! :)
Dorotko, wybacz, że podkradłam zdjęcie... :D Zajrzyjcie koniecznie TUTAJ
Miłość do włóczek widać już na zdjęciu. Odpowiedni talent w odpowiednich rękach. :)
*
Obiecałam, że dzisiaj oddam bransoletkę. Los zadecydował, że oddam ją Sivce. ! Gratuluję i poproszę o adres do wysyłki.
Dziewczyny dziękuję! Za taką wielość wpisów, chęci, pragnień! Jedna była. Ale pomyślałam, że w listopadzie znów coś polosujemy, dobrze...? :)
Serdeczności dla wszystkich!
och... pierścionki... już nie mogę się doczekać :) ten "z trzeciej ręki" już niezmiernie mi się podoba, a co to będzie dalej?!
OdpowiedzUsuńi też uważam, że robienie drugiego kolczyka to nuda ;) dlatego zawsze plączą się u mnie minimum 3 sztuki bez pary :D
A no właśnie! Największą przyjemność mam z robienia pierwszego kolczyka, drugi to już tylko "klonowanie".
UsuńAle cóż, mamy po dwoje uszu... ;)
:-)) uwielbiam kolczyki bez pary!!!!
Usuńsama noszę prawie zawsze dwa różne ♥
cmoki i miłego dnia
O tak! Rąk nigdy za wiele. Chętnie nabywałabym je od razu parami ;) Piękny pierścionek. Lubie oglądać, choć nie noszę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. viola
Dominiko, to ja dziekuje, ze wyrazilas zgode do zabawy. Pierscionki zapowiadaja sie fajnie:) Dorote odwiedzam systematycznie i z wielka przyjemnoscia ogladam jej kolejne dziela, a Funity nie znam, ale wkrotce to nadrobie:) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńTaka trzymajka jak najbardziej się przyda ;) Dorota to już marka, jej kołowce poznam wszędzie. Gratuluję szczęśliwej trzynastce.
OdpowiedzUsuńJuż podziwiam co tam u Ciebie na warsztacie, czy może w ręce. Czekam z niecierpliwością na nowe prace. Gratuluję wyróżnienia !
OdpowiedzUsuńRozstrzygnęłaś rozdawajkę i szczęście znowu przeszło obok, no cóż...
Pozdrawiam. Ola.
Siwka to ma szczęście, gratuluję :) Dorota to prawdziwa mistrzyni, fakt. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDominiko jak sie ciesze ,że i pierscionki możesz/chcesz dla nas robic :)
OdpowiedzUsuńGratuluje szczęściarze
i Tobie również wyróznienia , a do tych zdolnych kobitek na pewno zajrze
buziole
Pierścionki! - Super sprawa! będę podglądać:)
OdpowiedzUsuńTrzecie ręka okaże się bardzo pomocna :) i pierścionki będziesz nam cudne prezentować! Gratulacje dla ciebie za wyróżnienie (zasłużone!!) i gratulacje dla Sivuchy! Pozdrawiam Pstro
OdpowiedzUsuńI trzecia i czwarta i ...ręka też by mi się czasami przydała:) Gratulacje dla Sivuchy:)
OdpowiedzUsuńŚliczny pierścionek, a Sivce gratuluje nagrody. POzdrawiam
OdpowiedzUsuńNo właśnie pierścionki !! :)
OdpowiedzUsuńDomini♥ trzecia ręka zawsze potrzebna :-))) oblizuję się jak kot na ...pierścionki...
OdpowiedzUsuńDziękuje pięknie za zabawę a Sivce szczęściarze gratki :-)
buziaki słoneczne
Dobrze, że podkradłaś :) u mnie można kopiować.
OdpowiedzUsuńDziękuję za przemiłe słowa,
pozdrawiam
Czasem jak widać wystarczy palec...nie musi być ręka ;-)...Twoje małe dzieła( to dla nich właściwe określenie) znam i podziwiam od zawsze. Bardzo odpowiada mi styl, w którym tworzysz...taki odrobinę surowy...ja nie noszę biżuterii ale gdybym nosiła to z pewnością bym wykupiła wszystkie produkty ;-). Blog Funity znam od niedawna, a z Dorotką się zapoznam. Dziękuję ;-)
OdpowiedzUsuńTrzecia ręka powiadasz .... mnie to by się przydało nawet kilka ;)))
OdpowiedzUsuńPierścionki ..... już się zakochałam i sobie do listy życzeń zapisuję ;)))
Ściskam ciepło :*
Szkoda że ja nie mogę mieć takiej trzeciej ręki .
OdpowiedzUsuńP{ozdrawiam
JAK PODEJRZEWAŁAM - TRZECIĄ A MOŻE I CZWARTĄ RĘKĄ NIKT BY NIE POGARDZIŁ. :)
OdpowiedzUsuńDZIĘKUJĘ ZA WPISY I MIŁE SŁOWA. NIE ZAWSZE MOGĘ ODPISAĆ NA KAŻDY Z OSOBNA, ALE WSZYSTKIE UWAŻNIE CZYTAM I STARAM SIĘ ZAJRZEĆ DO KAŻDEGO Z REWIZYTĄ.
♥ ♥ ♥
DOMINIKA
Wielgachne dzięki! Nie spodziewałam się! Ostatnio prawie nie zaglądam na blogi, przegapiłam więc takie wydarzenie/wyróżnienie! Jestem bardzo wzruszona, bardzo dziękuję!!!! Zaraz wyślę adres :):):)
OdpowiedzUsuńA to bardzo dobrze się składa, właśnie myślałam o malachitowym pierścionku :)
OdpowiedzUsuńPierścionki... Kocham pierścionki. Nie mogę się doczekać Twoich, na pewno będą cudowne!
OdpowiedzUsuńOjej jaka cudowna bransoletka byla di oddania...przegapilam..:) Kochana ta nieprzewidywalnos i niekonsekwecje znam i ja... I podobnie jak Ty lubie to bardzo..;) buziaki!
OdpowiedzUsuńOooo pierścionki...? Fajnie :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję za zabawę i gratuluję zwyciężczyni :))
Gratuluje Sivce :) Mi też przydałaby się taka trzecia ręka i mogłaby np obrzucać na owerloku :) Czekam na pierścioneczki :)
OdpowiedzUsuń